Czy wierzycie w miłość od pierwszego wejrzenia? My owszem, szczególnie gdy sprawa tyczy się miłości do wnętrza. Bohaterzy dzisiejszego wpisu – małżeństwo z trójką dzieci – ulokowali uczucia w przedwojennym domu zlokalizowanym w kameralnej, oddalonej od centrum dzielnicy Warszawy. Jednak jak to w życiu bywa, często realia szybko odzierają nawet najpiękniejszą miłość z romantyzmu… przychodzą przeszkody. W tym przypadku nie byle jakie. Inwestorzy musieli walczyć o kupno z kancelarią prawniczą. Na domiar złego firma oferowała wyższą cenę. Sęk w tym, że w miłości wcale nie chodzi o pieniądze. Ówczesny właściciel bardzo świadomie potraktował sprawę i ostatecznie zdecydował się sprzedać posiadłość rodzinie. Co zaważyło? Pełne szacunku podejście do bryły budynku, którą chcieli zachować w oryginalnym kształcie. O pomoc w tym przedsięwzięciu zwrócili się do architektów z pracowni Fuga Architektura Wnętrz, a dziś możemy podziwić efekty tej niezwykle udanej współpracy.
Udana współpraca gwarantem udanego projektu
O powodzeniu projektu, czy to prowadzonego od zera, czy też – jak w tym przypadku – mającego na celu danie nowego życia starym murom, decyduje wiele czynników. Jednym z najbardziej istotnych a często pomijanych, jest dobra wymiana energii między inwestorami a architektami. Nie chodzi o to, aby mieć podobny, czy taki sam gust. Ważne, aby nadawać na tych samych falach. Wtedy współpraca idzie jak z płatka.
Zobacz inne realizacje najlepszych architektów >>
Dom przed metamorfozą
Jak wspominają architekci z FUGA, między nimi a inwestorami, od razu zaiskrzyło. Skąd to poznać? Klienci, którzy proszą o zachowanie możliwie największej ilości oryginalnych elementów wnętrza, od razu dali się poznać z najlepszej strony projektantom. Takie ,,życzenie” mogło paść z ust tylko świadomych klientów, którym nie w głowie ślepe podążanie za trendami.
Co udało się zachować?
Drewniany parkiet ułożony w jodełkę, piękną klatkę schodową, oryginalne klamki, przedwojenne łączniki elektryczne wykonane z bakelitu oraz cementową mozaikę w łazience na piętrze. Wszystkie te elementy zostały odrestaurowane, a dom dzięki nim nie stracił autentycznego charakteru i ducha miejsca tzw. ”genius loci”.
,,W obecnych czasach, kiedy produkuje się tak dużo zbędnych przedmiotów, stare rzeczy nabierają szczególnej wartości.”
Fuga Architektura Wnętrz
Wnętrze szyte na miarę
Tym sposobem zachowano przedwojenny klimat domu. W połączeniu z nowoczesnymi rozwiązaniami zaproponowanymi przez architektów, wnętrze jest nie tylko urokliwe, ale też optymalnie funkcjonalne. Przykładem takiego działania są elementy zaprojektowane specjalnie na potrzeby tego wnętrza. Meblem stworzonym według pomysłu architektek jest regał w salonie tworzący ścianę telewizyjną. Jak przyznają projektantki, inspiracją był kultowy mebel marki Vitra. Spersonalizowany projekt meblościanki idealnie wpisuje się w klimat wnętrza.
Propozycje naszego stylisty
Ciekawym pomysłem architektek jest także łóżko gospodarzy domu ze zintegrowaną toaletką. Przytulności sypialni dodają użyte materiały – dębowy fornir, który jednocześnie chroni ścianę przed zabrudzeniami i welwetowa tkanina w kolorze butelkowej zieleni pełniąca rolę wygodnego zagłówka.
Przytulna sypialnia – jak urządzić krok po kroku
Oprawy w sam raz do sypialni
Konsekwencja drogą do harmonii
Tłem dla ciepłego w odbiorze drewna i mocniejszej plamy koloru jest uniwersalna i ponadczasowa biel. W ten sposób jest zaaranżowane każde pomieszczenie.
Zadaniem architekta jest wydobyć z wnętrza maksimum piękna, a można to osiągnąć tylko poprzez zadbanie o elementy, które inni uznają za mało istotne. I tak obłe meble w jadalni znalazły swoje odbicie w postaci błękitnego dekoru na ścianie i suficie. Jego wykończenie stanowi okrągłe lustro, w którym odbija się piękny krajobraz za oknem.
W naszych showroomach znajdziesz najpiękniejsze krzesła do jadalni
Minimalistyczny styl – maksimum piękna
Warto zwrócić uwagę na dbałość o detal. Projekt został dopieszczony w każdym szczególe. Widać to szczególnie w aranżacji łazienki, która sama w sobie jest dość minimalistyczna. Jej piękno jest zaklęte w drobnych smaczkach, które może dostrzec wprawne oko pasjonata stylowych wnętrz.
Proste płytki „cegiełki” zyskały dekoracyjny wygląd, za sprawą gierowania krawędzi pod kątem 45 stopni. Idealnie dobrany kolor fugi sprawia, że całość tworzy spójny efekt. Harmonijny wygląd wnętrza to także zasługa skrupulatnego operowania kolorem. W tym przypadku nie było mowy o różnicy choćby o jeden ton pomiędzy ścianą a frontami szafek. Jak zdradzają architektki, identyczny kolor obu elementów jest zasługą tego, że ten pierwszy powstał z mieszalnika farb, drugi w lakierni u stolarza.
Tuż przy wejściu naszym oczom jawi się szafka z zaoblonymi bokami, które nawiązują do okrągłych umywalek i owalnych luster. To rozwiązanie sprawdza się szczególnie w sytuacji, gdy chcemy zaoszczędzić nieco miejsca. W tym przypadku, dzięki niemu zyskaliśmy kilka centymetrów na przejście, co wpływa na ergonomię wnętrza.
O wspaniałym wykorzystaniu przestrzeni świadczy fakt, że pomimo tego że łazienka jest dość wąska, udało się z niej stworzyć mini salon kąpielowy, którego prawdziwym „must have” jest wanna wolnostojaca. Oprócz tego architektki postawiły na długą szafkę, która zmieściła dwie umywalki – w sam raz dla dużej rodziny.
Mała a stylowa
Wąska łazienka z prysznicem i płytkami w kolorze butelkowej zieleni
Druga łazienka to zdecydowanie miejsce na szybki prysznic. Ze względu na jej mały metraż, słusznie pojawił się tu odpływ liniowy z minimalistycznym przeszkleniem w czarnej ramie. Na ratunek przyszło też okno będące źródłem naturalnego światła oraz zgrabna kombinacja na ścianach. Do połowy znalazły się tam piękne płytki w kolorze butelkowej zieleni, drugą zajmują białe. Takie zestawienie sprawia, że wnętrze zyskało odpowiednie proporcje a przy tym jest niezwykle stylowe.
Coraz większą popularnością cieszą się płytki w stylu wabi – sabi, które charakteryzują się zmianami tonalnymi i nierównościami. Ten nieperfekcyjny wygląd nadaje wnętrzu autentycznego charakteru.
Wnętrza ubrane w naturalne materiały, tkaniny i dekoracje | Hot trend 2021
Produkty z oferty showroomów IH inspirowane wnętrzem
Błękit nie musi być infantylny – ten projekt kuchni to udowadnia
Konsekwentne żonglowanie materiałami i kolorami, sprawiło że projekt domu jest bardzo uporządkowany, co w tym przypadku nie oznacza nudy. Jednym z powtarzalnych elementów jest łagodny błękit, który w towarzystwie dębiny jeszcze bardziej szlachetnieje. Gdy dołożymy do tego marmur i czarne akcenty, tak jak ma to miejsce w kuchni, szybko przekonujemy się, że barwa ta wcale nie jest zarezerwowana do pokoju chłopca. W tym przypadku kolor ten jest jak powiew świeżej bryzy. Wnętrze z historią zyskało nowoczesny wygląd.
Wspaniałym kompanem kolorystycznym dla baby blue jest gołębia szarość, która w tym projekcie kuchni widnieje na frontach mebli wykończonych na głęboki mat.
Najciekawsze płytki znajdziesz w naszych showroomach
Siła koloru
Co ciekawe, błękit nie jest jedynym kolorem dopełniającym projekt. Znajdziemy tu połacie butelkowej zieleni, granatu a nawet pomarańczu, który rozgościł się w salonie, swoją formą wprowadzając do wnętrza nutę retro klimatu. Granat natomiast podkreślił wnękę w holu, w której właściciele domu postanowili wyeksponować kolekcję polskiej ceramiki. Na tle tak mocnej barwy, prezentuje się jeszcze piękniej.
Nowoczesne rozwiązania w przedwojennej willi
Jednakże nie same kolory, materiały, rozwiązania i meble unowocześniają projekt. Połączenie dwóch pomieszczeń w jedno, sprawiło że domownicy zyskali zintegrowaną strefę dzienną na miarę nowoczesnego apartamentu. A nie było to proste zadanie. Jak wspominają architektki, ściana była nośna, dlatego też konieczne było zatrudnienie konstruktora, który sprawił że niemożliwe stało się na wyciągnięcie ręki.
Dom otacza duży ogród pełen starych pięknych drzew.
Sprawdź adresy naszych showroomów >>