Tym razem do Moniki Gruszki – Ziółkowskiej prowadzącej studio luumo. zgłosiła się młoda para uwielbiająca żeglarstwo i odległe podróże. Marzyli, aby nowe 120 metrów stało się azylem – bezpieczną przystanią, do której z przyjemnością będą wracać. I choć pierwszy moodboard, który stworzyli razem z architektką zawierał obfitość drewna i bieli, na późniejszych etapach – jak w życiu – mieli coraz większy apetyt i odwagę na eksperymenty. Pozytywna energia i radość życia znalazły swoje odzwierciedlenie w końcowym wnętrzu: jasnym i przytulnym lecz nienudnym.
Skandynawski styl z eklektycznymi akcentami
Bazą wnętrza jest ponadczasowe połączenie bieli i drewna. – Mieszkanie miało być ponadczasowe, odporne na chwilowe mody, łączące prosty skandynawski styl z ożywiającymi akcentami idealnie pasującymi do aktywnego stylu życia inwestorów – wyjaśnia projektantka.
Życzeniem klientów była optymalizacja istniejącego układu pomieszczeń. Pozostał on prawie niezmieniony, ale stał się bardziej funkcjonalny. Największym wyzwaniem był salon – jedna przestrzeń, która łączy w sobie wiele funkcji: wypoczynkową część dzienną, kuchnię i jadalnię. Dzięki starannemu podziałowi udało się wygospodarować czytelne osobne strefy.
Jasne wydzielenie aneksu kuchennego było możliwe dzięki obecności wyspy, która – z jednej strony – jest barkiem, gdzie można wypić kawę, albo zjeść szybki lunch, z drugiej – kryje dodatkowe miejsce do przechowywania. Nad wyspą pojawiły się kultowe lampy od &Tradition w soczystym czereśniowym kolorze, które nadają całości wysmakowanego charakteru.
Aranżacja kuchni – podobnie jak całego mieszkania – opiera się na połączeniu ciepłego miodowego drewna z bielą. Pomostem między nimi jest szarość zastosowana w formie spieków na blacie, fartuchu kuchennym i wyspie.
W blasku ikon designu
Równolegle do wyspy jest postawiony duży rodzinny stół o pięknej rzeźbiarskiej formie. Strefę wypoczynkową wydziela narożnik postawiony tyłem do jadalni oraz dywan. Jej dopełnieniem jest kultowy fotel z designerską lampką marki Louis Poulsen. Wartym uwagi elementem projektu salonu jest również drewniana meblościanka, której nowoczesnego charakteru nadają ryflowane przesuwne fronty oraz niesymetrycznie rozmieszczone półki, które razem tworzą nietuzinkową kompozycję. Motyw ornamentowanego szkła w drewnianych ramkach powtórzono na ścianie dzielącej salon i przedpokój. W ten prosty sposób udało się wpuścić trochę naturalnego światła do przestrzeni komunikacyjnej.
Prywatny szałas na hałas
Strefą prywatną Inwestorów jest sypialnia z łazienką. Tu również znalazło się miejsce na domową biblioteczkę, która tym razem przyjęła formę ,,lewitującej” witryny. Bazę wnętrza – jak w całym mieszkaniu – stanowią białe ściany i drewniany parkiet, będący ponadczasowym kanonem piękna. Jednak pojawiają się tu elementy, które nieco przełamują klasyczny charakter. – W trakcie pracy nad projektem inwestorzy stawali się coraz odważniejsi, dodając liczne akcenty, takie jak barwne tapicerki mebli, wzorzyste płytki łazienkowe, kolorowe lampy czy zabawne detale, jak np. uchwyty meblowe w kształcie żółwi – wspomina architektka.
Końcowy rezultat to wnętrze, które przewyższyło pierwotną wizję klientów. Barwna, choć stonowana przestrzeń, stała się odzwierciedleniem ich ducha przygody i miłości do życia.
Sprawdź powiązane wpisy:
Perfekcyjny nastrój w mieszkaniu inspirowanym mid century | proj.: luumo.
Oszczędność formy w projekcie Moniki Gruszki – Ziółkowskiej
Ponadczasowa klasyka z elementami polskiego i skandynawskiego modernizmu
Styl skandynawski z oryginalnymi elementami przedwojennej kamienicy
Mieszkanie architektki z akcentem granatu, żywej zieleni i złota
Zapytaj // naszego eksperta
Zostaw swój adres e-mail lub numer telefonu
Nasz specjalista skontaktuje się z Tobą
Zobacz // próbki i ekspozycję