Dziś odwiedzimy wnętrza 214 – metrowego domu zanurzonego w zieleni lasu. Metamorfozę góralskiej chaty zrealizował Jan Sekuła, prowadzący łódzką pracownię Zarysy. Inwestorzy – grupa przyjaciół, która na co dzień mieszka we Wrocławiu, zwróciła się do architekta z prośbą o stworzenie wygodnej i przytulnej przestrzeni dla kilkunastu osób. Projektant, opisując realizację, porównał ją do albumów symfonicznych trzech kultowych zespołów: Metallica, Scorpions i The Who. Jak mówi, są wielowymiarowe, pełne charakteru, ale także pokryte delikatną kołderką miękkości. – Dokładnie to przydarzyło się drewnianej chacie z bali z 2000 roku – puentuje.
W ciszy drzew
Nowy projekt respektuje pierwotny styl wnętrza, jednak zaproponowane zmiany udoskonalają jego charakter. Bazą aranżacji jest połączenie drewna i czerni. Duże natężenie najciemniejszego koloru z palety barw nie przytłacza dzięki dużym przeszkleniom, przez które przenikają światło oraz natura tworząca zielone obrazy wyróżniające się na tle monochromatycznych wnętrz. Całość dopełniają odcienie szarości i bieli. Dodatkowo każde pomieszczenie ma swój akcent kolorystyczny. Na uwagę zasługuje również spora kolekcja plakatów polskiego grafika – Ryszarda Kai, wyeksponowana w salonie.
Pierwotny styl wnętrza jest widoczny w detalach, takich jak np. drewniane deski na suficie, jednak osadzenie ich w nowym kontekście, zupełnie zmienia percepcję.
Dominująca w projekcie czerń intryguje różnymi fakturami, które nadają głębi. Dodatkowo czerń oraz inne kolory pojawiają się w mniej standardowych ujęciach, np. w postaci umywalek w łazienkach polskiej marki HushLab. Tego rodzaju barwne akcenty wzbogacają aranżację oraz pomagają stworzyć jeszcze bardziej harmonijny obraz wnętrza, idealnie dopasowany do potrzeb użytkowników.
Odcienie przytulności
Przytulny charakter, na którym zależało Inwestorom, to zasługa głównie drewna, zastosowanego w dwóch wykończeniach: dębowym i sosnowym. W projekcie znajdziemy również wiele nawiązań do tego naturalnego materiału. Dobrym przykładem jest obudowa kominka w salonie wykonana z miętowych płytek z fakturą inspirowaną drewnem.
Jego tradycyjna forma pojawia się również na klatce schodowej, gdzie cała ściana jest wyłożona boazerią z pionowymi listwami. Ten motyw powielono w aranżacji kuchni, gdzie zabudowa jest wykonana z drewnianych lamelek. W ten sposób udało się uspokoić bardzo ekspresyjny charakter ścian z bali i stworzyć bardziej nowoczesne wnętrze, ale wciąż w naturalnym, leśnym klimacie.
W projekcie dominują obłe formy, które stwarzają harmonijną atmosferę sprzyjającą odpoczynkowi. Detalem, który nieco przełamuje organiczny styl są płytki w zeberkowy wzór. Zastosowanie ich w formie kontrapunktu równoważy wnętrze oraz wprowadza modernistyczny sznyt.
,,Kompozycję wnętrz wzbogaca paleta wysokiej jakości materiałów, tekstyliów i pięknych skandynawskich mebli, a także elementy specjalnie zaprojektowane z myślą o tym konkretnym wnętrzu. Atmosfera domu jest przytulna i miękka, a naturalne wykończenia i kompozycja sprawiają, że chata jest jeszcze bardziej przyjazna, naturalna i ciepła. Prawdziwie współczesny szałas” – podsumowuje Jan Sekuła.
| Projekt: | Jan Sekuła (Zarysy) |
| Sesja zdjęciowa: | Tomo Yarmush |
| Częściowe wyposażenie wnętrza: | Internity Home Łódź |
Zapytaj // naszego eksperta
Zostaw swój adres e-mail lub numer telefonu
Nasz specjalista skontaktuje się z Tobą
Zobacz // próbki i ekspozycję