Często z nostalgią wracamy do minionych czasów… Z błyskiem w oku wspominamy to, co było i za wszelką cenę staramy się przywrócić najlepsze chwile… Czy aranżacja wnętrza może stanowić swojego rodzaju wehikuł czasu? Okazuje się, że tak! Współcześni dwudziestoparo- i trzydziestoparolatkowie chętnie urządzają swoje nowoczesne mieszkania, wykorzystując smaczki znane im z otaczających ścian w dzieciństwie. Wielki powrót PRL – u we wnętrzach – dowiedzcie się dlaczego meble PRL przeżywają swoją drugą młodość, czasami w roli kontrapunktów w nowoczesnej aranżacji, a niejednokrotnie nawet jako motyw wiodący w mieszkaniu. To temat na dziś! Zapraszam!
Perełki designu PRL-u znowu modne!
Komoda PRL
Mieszkania urządzane w czasach PRL – u kojarzą mi się z charakterystycznymi meblościankami. Ich prosta linia, duże gabaryty i niejednokrotnie wysokopołyskowa faktura niestety do mnie nie przemawia i ich nie będę Wam polecać… inaczej sprawa się ma jeśli chodzi o komody PRL. Je wprost ubóstwiam! Ich forma wyrazista prostą linią i charakterystycznymi nóżkami dodającymi bryle lekkości, uwodzi swoim designem i niejednokrotnie przekonuje swoją zaskakująco dużą pojemnością. Poniżej znajdziecie typowe komody PRL, które według mnie idealnie odnajdują się w nowoczesnych mieszkaniach. Zgodzicie się?
Rodzimy dizajn w nowo powstałej Galerii Wzornictwa Polskiego
Lampa PRL
Fajnym sposobem na wprowadzenie do wnętrza ducha minionej epoki są również lampy PRL. Najbardziej charakterystyczne są lampy podłogowe z dużymi abażurami (często z frędzelkami), które wyróżniały się tym, że przy podstawie miały dodatkowe półeczki… cóż za innowacja. Charakterystyczne dla tamtego okresu są również plastikowe zwieszane lampy składające się z kilku okręgów, które najczęściej były obecne w publicznych placówkach. Moje pokolenie na pewno kojarzy je z murów szkoły.
Ciekawym kontrapunktem w nowoczesnej aranżacji wnętrza jest lampka biurkowa a’la kreślarska. Ich charakterystycznym elementem jest metalowa oprawa i elastyczna nóżka. Kto miał taką lampkę na biurku w dzieciństwie? Ja swoją otrzymałam na Gwiazdkę. Do tej pory pamiętam jej żółty kolor i zabawy z nią związane. Plama światła jaką dawała w chwili skierowania w stronę ściany, pozwalała na wykreowanie teatrzyku, albo estrady w pokoju bez zbędnego wysiłku.
Stolik PRL
Oliwkowa ściana w duchu epoki, welurowe obicia mebli, stare walizki w roli schowków… Projekt tego warszawskiego mieszkania, zrealizowany przez architektki Katarzynę Dziurdzię i Paulinę Margasińską, to sprytne połączenie mebli z sieciówki z prawdziwymi perełkami dizajnu sprzed lat i świetny dowód na to, że moda na styl retro wciąż trwa.
W tym projekcie chciałabym zwrócić szczególną uwagę na stolik kawowy wyrazisty opływowym kształtem blatu i cienkimi nóżkami. Takie właśnie stoliki gościły w mieszkaniach naszych rodziców i dziadków, a my z chęcią przemycamy je do swoich wnętrz. Ich lekka forma i przemyślany design sprawia, że idealnie nadają się do mniejszych pomieszczeń.
Meble vintage są w ofercie showroomów z Grupy IH
Fotel PRL
No i przyszła kolej na moich ulubieńców, czyli fotele PRL. 🙂 Model, o którym muszę wspomnieć to oczywiście fotel 366 projektu Józefa Chierowskiego. Powstał on w 1962 roku w Dolnośląskiej Fabryce Mebli w Świebodzicach, a był produkowany aż do połowy lat 80. Fotel Chierowskiego jest prosty w produkcji i jednocześnie cieszył się ogromną popularnością nie tylko ze względu na poważne braki produktowe, ale przede wszystkim dzięki swojej zgrabnej formie i komfortowi użytkowania. Tapicerowane siedzisko i oparcie robi swoje. To był prawdziwy hit sprzedażowy w PRL. Uwierzycie, że rozszedł się w ilości ok. 1 mln egzemplarzy?
Oryginalne egzemplarze pochodzące z tamtego okresu na pewno jeszcze możemy gdzieś znaleźć. Proponuję odwiedzić targi staroci, albo strych babci… co niektórzy są na tyle zdeterminowani, że nawet przeszukają śmietniki z nadzieją na znalezienie prawdziwej perełki designu.
Fotel muszelka
Innym bohaterem lat 60. i 70. był fotel muszelka, który do dzisiaj zachwyca swoją romantyczną i wyrafinowaną formą. Teraz model ten znajduje miejsce nie tylko w prywatnych mieszkaniach, ale też w restauracjach czy kawiarniach. Fotele muszelki z pewnością znajdą uznanie u osób lubiących stylistyczny eklektyzm lub wnętrza urządzone w guście vintage – szczególnie tych, które w zamierzony sposób nawiązują do modnej estetyki PRL.
Bliski krewny fotela muszelki, czyli krzesło muszelka projektu Teresy Kruszewskiej, od lat 60., czyli od powstania prototypu, inspiruje kolejne pokolenia designerów. Mebel przypominający taboret z charakterystycznie wyprofilowanym oparciem jest ciekawym pomysłem na wprowadzenie stylu vintage, który wyraża się w obecności we wnętrzu gustownych staroci.
Meble ,,po babci” w nowoczesnej odsłonie
Jak widzicie moda na styl retro trwa w najlepsze. Meble ,,po babci” przywołują na myśl najlepsze wspomnienia z dzieciństwa, a przede wszystkim charakteryzują się wysoką jakością i bardzo często unikatowością, o którą trudno w czasach wielkich sieciówek. Prawdziwe perełki designu PRL – u możemy zdobyć za grosze na targach staroci czy portalach ogłoszeniowych, ponieważ wielu ludzi nie docenia ich potencjału aranżacyjnego. Możemy je zdobyć nawet za darmo, na przykład w spadku po babci. Wystarczy przejść się na strych, na których zawsze pełno cudów.
Projekty mebli, które cechuje design zrealizowany na każdym poziomie, nigdy nie umrą i na takie meble zawsze powinno znaleźć się miejsce…. są po prostu ponadczasowe. Uwierzycie, że krzesło, które teraz święci triumfy w każdym nowoczesnym domostwie powstało w 1950 roku? Chodzi o słynny model DSW (projekt Ray i Charles Eames). Ogłaszam zatem powrót do korzeni w wielkim stylu! Przyłączycie się do tej mody razem ze mną?:)
Nasz stylista poleca
Zobacz // próbki i ekspozycję