Do napisania tego tesktu, zainspirowaliście nas sami. Często piszecie, iż chętnie przeprowadzilibyście zmiany w mieszkaniu, tylko zawsze czegoś brak. Pomysłu, funduszy, miejsca, chęci, zapału. Również post na Facbooku, który zamieściliśmy z pytaniem: ” Co Was najbardziej irytuje w domu?” wywołał dużo emocji i komentarzy. Dlatego wychodzimy na przeciw problemom i chcemy namówić Was, abyście pokochali swój własny dom od nowa. A jak to zrobić? Zobaczcie!

Jak pokochać swoje mieszkanie na nowo?
Na pewno lubić nasz własny dom jest łatwo, kiedy jest wszystko nowe, świeże, kiedy urządzamy swój wymarzony dom od podstaw. Niestety czas leci, a nasze mieszkanie staje się jakby trochę mniejsze, bo gratów przybywa, rzeczy się zużywają, gust nam się zmienia. Wszystko zmienilibyśmy na już i teraz. Ale poczekajcie jeszcze z tą decyzją i przeczytajcie dalej.
- pomyślmy o zaletach i zacznijmy je doceniać, na pewno są jakieś – może jest to lokalizacja, sympatyczni sąsiedzi. Na pewno znajdziemy jakieś pozytywy.
- zastanówmy się co najbardziej nas denerwuje, a następnie spróbujmy rozwiązać problem
- lista domowych usprawnień na pewno pomoże nam w logistycznym rozwiązaniu niedogodności
- zadbajbmy o przyjemny zapach
- żywe rośliny – niby banał, ale każde wnętrze z bukietem kwiatów w wazonie wydaje się być jakieś takie ładniejsze
- nastrojowa muzyka, pomoże w pozytywnym nastawieniu do życia
Dlaczego nie lubimy swojego mieszkania.
Powodów może być mnóstwo. Bo nie jest takie, jak chcemy. Ostatni remont przeprowadzony kilkanaście lat temu temu. Meble są wysłużone i ani nie mają dobrego designu, ani nie są funkcjonalne. Ubrania i inne gadżety przestały mieścić się w szafkach lub – co gorsza – to my przestaliśmy się mieścić w mieszkaniu z całą swoją rodziną, która się powiększyła. Dochodzimy do wniosku, że tylko remont nas uratuję, bozbawi nas niechęci do wnętrza w którym musimy żyć. Przestaliśmy już nawet znajomych zapraszać bo się nawet trochę wstydzimy.


Oto 4 proste kroki, aby polubić mieszkanie na nowo bez wielkiego remontu
Pozbądźćmy się nadmiaru – wprowadźmy ład i porządek. Przyjrzyjmy się dokładnie naszym 4 kątom. Często lubimy posiadać, ale czy w ogóle jest nam to wszytsko potrzbne? Nadmiar mebli i bibelotów wprowadza niezły chaos. Trzymamy przedmioty, które wizualnie do nas już nie przemawiają, nie pasują, ale mamy do nich sentyment i czujemy przywiązanie. Nadszedł już czas, aby nasze wnętrze od nich wyzwolić, spakujmy wszystko lub wystawmy na grupę w Internecie. Pożegnajmy bez żalu rzeczy, które zagracają nasz dom. Wnętrze nabierze oddechu, a to niezwykle ważne.

Wybierzmy styl, czyli obieramy kierunek. Kiedy już pozbędziemy się nadmiaru przedmiotów, rozejrzyjmy się ponownie. Wybierzmy trzy rzeczy ze swojego wnętrza, które naprawdę są w naszym stylu, które naprawdę nam się podobają i niech one wyznaczą kierunek dalszych zmian. Ppamiętajmy, że diabeł tkwi w szczegółach. Oglądajmy wiele inspiracji z innych domów i wybierzmy styl, który naprwdę będzie nam pasował.
Wybierz styl!




Robimy plan, przecież marzy nam się spójne wnętrze. Najlepszym rozwiązaniem będzie jeśli nasze zmiany będziemy wprowadzać stopniowo, czyli w kolejności. Nie wprowadzajmy kolejnego chaosu i nie róbmy niczego w pośpiechu.





Zadbajmy o szczegóły nasze wnętrza tworzą detale. Otaczajmy się ulubionymi kolorami, kwiatami i ładnymi rzeczami, dbajmy o szczegóły, twórzmy ciepłe, przyjazne wnętrze. To naprawdę działa!

Grunt to też pozytywne podejście i dobra energia!




