Zabudowy meblowe pojawiające się we współczesnych aranżacjach nie mają nic wspólnego ze znaną z PRL – u ,,meblościanką Kowalskich”. Łączy je jedynie funkcja – przechowywania wszystkiego, co nie powinno być na wierzchu i jednoczesne eksponowanie dekoracji. Często też stanowią ,,sposób” na aranżację ściany telewizyjnej. Jednak jak to się stało, że element wyposażenia, który niegdyś był ,,złem koniecznym” dziś znów staje się pożądany? Zaprezentowane w dzisiejszym wpisie projekty architektów działają naprawdę inspirująco i udowadniają, że meblościanka ma w sobie ogromny potencjał, który z chęcią wykorzystujemy.
Mebel dopasowujący się do naszych potrzeb
Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że aktualnie zabudowa meblowa przybiera formę dokładnie taką, jaka idealnie pasuje do wnętrza i naszych potrzeb. Często powstaje według indywidualnego projektu i powinna być wykonana z dbałością o najmniejsze detale przez zdolnego rzemieślnika. Nie ma mowy o bylejakości.
Co ważne, tak jak pierwotnie, może spełniać wiele funkcji, co szczególnie docenią posiadacze mieszkań o małych metrażach. Rozkładane biurka czy ukryte łóżka – to tylko mała dawka możliwości poczciwej meblościanki.
Szczypta historii
Warto wspomnieć, że pierwszy projekt meblościanki wcale nie został przyjęty z entuzjazmem. Za jej pierwowzór uznaje się projekt małżeństwa Eamesów stworzony w latach 40. XX w. Jednak przez to, że nie budził zainteresowania amerykańskiego społeczeństwa, szybko został wycofany z produkcji. Co ciekawe, projekt ten – z dzisiejszej perspektywy – wygląda wręcz wizjonersko, nie tylko pod względem funkcji, ale też wyglądu.
Równolegle w Skandynawii, Nils Strinning zaprezentował własną wizję meblościanki. Mebel String, w przeciwieństwie do amerykańskiego kuzyna, skradł serca klientów poszukujących produktu, który dopasuje się do jego potrzeb, a nie odwrotnie.
Polska meblościanka zaprojektowana przez małżeństwo Kowalskich w 1959 roku stała się symbolem PRL – u. Nie dość, że do pewnego momentu była najbardziej dostępna, to też stała się swojego rodzaju antidotum na przechowywanie całego dobrodziejstwa w małym mieszkaniu.
Choć dziś mamy o wiele większe możliwości jeśli chodzi o wybór idealnego mebla – jak wiemy – sytuacja lubi się powtarzać. Dlatego we współcześnie powstających wnętrzach, meblościanka nie tylko uatrakcyjnia przestrzeń, ale też znakomicie zdaje egzamin w kompaktowych mieszkaniach, w których szukamy multifunkcyjnych rozwiązań a także możliwości na wygospodarowanie jak największej ilości miejsca na przechowywanie.
Przechowywanie w wielkim stylu | Zobacz najpiękniejsze propozycje
Meblościanka w salonie współcześnie
Jak udowadniają współczesne realizacje architektów, pomysł na wielozadaniowy mebel – raz przytulony do ściany, innym razem dzielący na strefy otwartą przestrzeń, był strzałem w dziesiątkę. Jednak możliwości, jakie daje rynek, są aktualnie zupełnie inne.
Nie zapominajmy jednak o tym, aby nie brnąć ślepo w ,,dobrodziejstwa”, jakie daje nam konsumpcjonizm. Zawsze należy zwracać uwagę na jakość, dzięki czemu możemy korzystać z danego mebla przez wiele lat. Takie podejście jest proekologiczne. Jeśli decydujemy się na gotowe rozwiązania od producentów meblowych, również zwróćmy uwagę na to, z jakich materiałów wykonany jest produkt oraz jaką filozofię wyznaje dana firma – czy ważna jest dla niej ekologia. Przy tym warto wspomnieć o wielkim powrocie mebli vintage, które nie dość, że w przewrotny sposób wprowadzają do nowoczesnych wnętrz powiew świeżości, to również wpisują się w urządzanie wnętrz w duchu eko.
Propozycje naszego stylisty
-
Regał Pacini & Cappellini OAZA
-
Regał Pacini & Cappellini Elisabeth
-
Regał Pacini & Cappellini Marila
-
Bolia komoda Cana High
-
Punt Mobles MALMÖ WALLSYSTEM
-
Punt Mobles LITERATURA SELECTION by Vicent Martínez
-
Nobonobo System Bamba Regał, proj. Michał Załuski – Mleko Living
-
Punt Mobles Literatura Open regał; Proj.: Vicent Martínez
W showroomach z Grupy Internity Home kompleksowo urządzisz wnętrze || Sprawdź nasze adresy >>
Zobacz // próbki i ekspozycję