Jak płynna melodia światła wędrująca po ścianach, jak taniec cienia na drewnianej podłodze – to wnętrze nie jest jedynie przestrzenią, ale żywą opowieścią o harmonii, subtelności i wyrafinowanej elegancji.
W sercu Warszawy, na malowniczym Powiślu, powstało mieszkanie, które oddycha światłem. Monumentalne, sześciometrowe okna otwierają wnętrze na rytm dnia, pozwalając słońcu malować na ścianach kalejdoskop delikatnych refleksów. Każdy poranek to nowa kompozycja blasku, każda noc – aksamitna cisza otulona miękkim półmrokiem.
Przestrzeń jak płynąca rzeka
Projekt autorstwa Bogulski Studio to sztuka niedopowiedzeń – subtelne przejścia, przenikające się formy, powietrze, które swobodnie krąży między poziomami. Spiralne schody, niczym rzeźba unosząca się w powietrzu, łączą światy – codzienność i marzenie, intymność i otwartość.
Każdy element jest tu nie tylko funkcją, ale emocją. Wnętrza szaf kryją sekrety niczym eleganckie pudełka na cygara, a górny taras przywołuje na myśl pokład jachtu, unoszącego się na spokojnych wodach. To mieszkanie jest podróżą, w której każdy krok odkrywa nowy wymiar estetyki i wrażliwości.


Polecane produkty
Materiały – poezja dotyku
Tu drewno szepcze pod palcami swoją ciepłą historię, kamień opowiada o wieczności, a subtelny połysk mosiądzu dodaje wnętrzu szlachetnej głębi. Mateusz Bogulski i jego zespół pieczołowicie dobierali każdy materiał, każdą fakturę, tak jak artysta wybiera pociągnięcia pędzla, by stworzyć dzieło idealne w swojej prostocie.
Przestrzeń oddycha. Jest miejscem, które nie przytłacza, lecz koi. Minimalizm nie oznacza tu pustki – przeciwnie, jest on ciszą przed nutą, momentem skupienia przed kolejnym akordem światła.

Zatrzymać czas, pozwolić światłu płynąć
To wnętrze nie ulega chwilowym trendom – trwa w swojej ponadczasowości, jak doskonale skomponowana melodia. Jest azylem, miejscem, gdzie myśli mogą swobodnie płynąć, a codzienność nabiera oddechu.
Apartament na Powiślu to więcej niż mieszkanie. To opowieść utkanej z promieni słońca, subtelnych dotyków przestrzeni i cichego luksusu, który nie potrzebuje słów, by zachwycać.
