Budynek przy ul. Żwirki i Wigury 41, choć może wydawać się niepozorny, skrywa fascynującą historię, która obejmuje różne epoki i funkcje. Zanim Stołeczny Konserwator Zabytków przystąpi do planowanego remontu, zdecydował się poddać obiekt badaniom konserwatorskim, aby zrozumieć jego pierwotny charakter. Budynek powstały w latach 1925-1930 dla Aleksandry i Zygmunta Kotarskich, zaprojektowany przez architekta Władysława Nałęcz-Raczyńskiego, budynek przechodził przez różne etapy, od domu małżeństwa Kotarskich przez sanatorium, a nawet po siedzibę Luftwaffe.
Architektura budynku jest niezwykle interesująca i reprezentuje modernistyczny styl. Składa się z prostopadłościennych brył o różnych wielkościach, a elewacja frontowa, choć zmieniona w czasie, nadal przyciąga uwagę. Trójosiowy półkolisty ryzalit na tylnej elewacji dodaje charakteru, a tarasy i schody prowadzące do ogrodu nadają mu unikalny urok.

Budynek stoi pod skosem zarówno do ul. Żwirki i Wigury, jak i ul. Racławickiej, co dodaje mu wyjątkowego usytuowania. W czasie swojej historii, gdy został zbudowany, otaczały go pola uprawne i sady. To jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc na mapie Ochoty.


Wnętrza budynku uległy znacznym przekształceniom w związku z różnymi funkcjami, jakie pełnił. Mimo to, zachowały się elementy przedwojenne, takie jak ceramiczne płytki, schody z lastryko, metalowa balustrada czy łukowo ukształtowane nadproża. To autentyczne detale, które przypominają o dawnych czasach.

Przed rozpoczęciem remontu przeprowadzono kompleksowe badania konserwatorskie, które miały na celu zrozumienie pierwotnego wyglądu elewacji i wnętrz. Wsparto inwestora, a praca obejmowała ekspertyzę mykologiczną, opinię stanu technicznego oraz analizę użytych materiałów wykończeniowych i ich kolorystyki.


Badania konserwatorskie ujawniły, że elewacja budynku pierwotnie łączyła ciepłą biel tynków z szaro-czarną cegłą elewacyjną. Te informacje są kluczowe przy przywracaniu oryginalnego wyglądu, który odda ducha modernistycznego stylu. Wnętrza budynku dominowały beże i szarości, a balustrady balkonów ozdobiono zieloną farbą.
Dzięki zebranym danym będziemy w stanie przywrócić pierwotny wygląd budynku, przywracając mu jego oryginalny, modernistyczny charakter. Modernizacja nie tylko odświeży to historyczne miejsce, ale również przypomni mieszkańcom i odwiedzającym o jego znaczeniu w historii Ochoty.
Źródło: Stołeczny Konserwator Zabytków