Nawet niewielka przestrzeń może stać się miejscem pełnym światła, koloru i harmonii. Tak właśnie jest w 66-metrowym mieszkaniu, które dzięki pracy zespołu Hanna Pietras Architects zyskało charakter funkcjonalnego, a jednocześnie przytulnego domu.
Od pierwszego kroku widać tu lekkość i przemyślany koncept. Strefa dzienna – obejmująca kuchnię, jadalnię i część wypoczynkową – została zaprojektowana tak, by naturalnie się przenikać. Podłoga z ciepłego drewna i biel ścian tworzą neutralne tło, ożywione odważniejszymi akcentami kolorystycznymi.
– Zależało mi, by przestrzeń nie ograniczała mieszkańców, ale dawała im poczucie otulenia – podkreśla Hanna Pietras. – Dlatego postawiłam na układ otwarty, w którym granice wyznaczają materiały, barwy i detale, a nie ściany.


Polecane produkty
Przykładem tej idei jest gabinet, oddzielony od salonu delikatnym przeszkleniem w białych ramach. Transparentna ścianka subtelnie zaznacza granicę, nie zabierając przy tym światła ani poczucia przestrzeni.

Zieleń – motyw przewodni od kuchni po łazienkę
Kolor zielony przewija się niczym leitmotiv przez wszystkie pomieszczenia. W kuchni uwagę przykuwa wyspa w butelkowym odcieniu, stanowiąca wyrazisty kontrapunkt dla jasnych frontów mebli.

Polecane produkty
– Zieleń działa na mnie uspokajająco. Chciałam, by była tu obecna wyraźnie, ale w naturalny sposób – wyjaśnia projektantka.
Podobny klimat znajdziemy w łazience – przy wannie ścianę zdobią płytki w świeżej zieleni, a strefa prysznicowa zyskała szlachetny, ciemniejszy ton. Te akcenty doskonale współgrają z bielą i drewnem, tworząc atmosferę elegancji i spokoju.
Sypialnia jak obraz – subtelność i akcent sztuki
W sypialni pojawia się charakterystyczny dla projektu balans. Pastelowa błękitna ściana i białe meble stanowią tło dla wyrazistego obrazu, który nadaje przestrzeni indywidualny charakter.

Polecane produkty
Chciałam, by sypialnia była azylem, ale jednocześnie odzwierciedlała osobowość właścicieli. Dlatego pojawił się tu element artystyczny o silniejszym wyrazie – dodaje architektka.
Lekkie w formie meble i subtelne oświetlenie dopełniają całości. Minimalizm nie oznacza tu chłodu – przeciwnie, każdy szczegół wzmacnia poczucie przytulności i harmonii.
Konsekwencja, detal, atmosfera
Projekt autorstwa Hanna Pietras Architects to przykład świadomego operowania kolorem, fakturą i układem przestrzeni na stosunkowo małej powierzchni.
Najważniejsze było dla mnie, by każdy metr mieszkania odpowiadał na potrzeby mieszkańców, a jednocześnie dawał im radość codziennego użytkowania – podsumowuje Hanna Pietras.
To wnętrze nie epatuje formą, lecz urzeka konsekwencją, spójnością i nastrojem, który trudno oddać na zdjęciach – a który od razu czuje się, przekraczając próg mieszkania.
Projekt: Hanna Pietras, Anna Petrova
Foto: Mood Authors