W krakowskim Podgórzu, w sąsiedztwie Parku Zdrojowego Matecznego, powstało wnętrze, które zdaje się szeptać do zmysłów. To miejsce, gdzie nowoczesność harmonijnie współistnieje z nostalgią, technologia z naturą, a funkcjonalność z emocją. Prywatne mieszkanie zaprojektowane przez Patrycję Turaj z pracowni Auroom Concept stało się przestrzenią przepełnioną ciszą, światłem i zmysłowością — osobistym atelier kobiety, która żyje w rytmie kwiatów i świtu.

Miejsce utkane z rytmu miasta i natury
Podgórze to jedna z najbardziej nastrojowych dzielnic Krakowa – z widokiem na Wawel, w otoczeniu zieleni i wolniejszego tempa życia. To właśnie tutaj, na parterze nowoczesnego budynku z wysokimi sufitami, zamieszkała florystka, której dzień zaczyna się, zanim wstanie słońce.
Projekt wnętrza miał być odpowiedzią na jej codzienność — pełną intensywnej pracy, ale i głęboko zakorzenioną w potrzebie spokoju, światła i rytuałów.
Szlachetny marmur — nie tylko materiał, lecz emocja
Bazą aranżacji stał się marmur Calacatta — wymagający, lecz prawdziwy. Klientka pokochała go od pierwszego wejrzenia, akceptując jego naturalne kaprysy. Z tego samego kamienia powstał nie tylko blat kuchenny, ale także autorski stolik kawowy i portal kominkowy — zaprojektowane przez Patrycję Turaj z myślą o maksymalnym oddaniu charakteru wnętrza.

„Marmur nie jest tutaj symbolem luksusu — to tło dla codzienności, które z każdym dniem opowiada nową historię.”
Światło jako język wnętrza
Kiedy słońce znika za wzgórzami, mieszkanie ożywa w nowym rytmie. Subtelne światło rozchodzi się po wnętrzu niczym delikatny szelest. Dzięki inteligentnemu systemowi Gira KNX, właścicielka może sterować oświetleniem, temperaturą barw i roletami jednym dotknięciem — dostosowując atmosferę do nastroju, pory dnia czy potrzeb ciała.
Nawet włączniki — z eleganckim, minimalistycznym designem — zyskują dekoracyjny wymiar, subtelnie odbijając światło i nadając wnętrzu głębię.

Polecane produkty
„To jak oddech – przestrzeń dopasowuje się do ciebie, a nie odwrotnie.”
Florystyczna dusza zaklęta w detalach
Choć nie znajdziemy tu dosłownych motywów kwiatowych, całe mieszkanie mówi językiem natury i delikatnej symboliki. Złote uchwyty w formie strelicji, małe koliberki na witrynie, ceramiczne rybki w łazience — to osobiste akcenty, które tworzą czułą narrację.
Florystyka to tu nie tylko zawód, ale sposób postrzegania świata: przez fakturę, barwę, zapach. Dlatego dominują beże, przygaszone szarości i ciepłe, ziemiste tony — jakby wnętrze zostało uformowane światłem poranka.

Polecane produkty
Przestrzeń osobista, która dojrzewa razem z właścicielką
Mimo niewielkiego metrażu (60 m²), wnętrze zachwyca poczuciem przestrzeni i oddechu. Każdy element ma swoje uzasadnienie — nie ma tu przypadkowości. Centralną oś stanowi salon z otwartą kuchnią, zaś sypialnia — z miękkim światłem poranka i subtelną dekoracją — to prawdziwe sanktuarium ciszy.
Projekt zakończono na przełomie 2024 i 2025 roku, ale — jak mówi projektantka — to przestrzeń, która wciąż będzie się rozwijać. Marmur zmatowieje, światło zmieni swój rytm, a nowy bukiet kwiatów wprowadzi kolejne emocje.

Polecane produkty
Projekt wnętrza: Patrycja Turaj – Auroom Concept
Fotografia: Yassen Hristov
Stylizacja: Magda Chudkiewicz – Sory, Za Bałagan