Większość z nas oczekuje od swoich mieszkań przede wszystkim funkcjonalności. To ona sprawia, że przestrzeń podporządkowana jest naszym potrzebom, dzięki czemu dobrze się w niej żyje. Natomiast, co jeśli zastane wnętrze zupełnie nam nie odpowiada, a jego układ uniemożliwia zagospodarowanie zgodne z naszym stylem? Tutaj z pomocą przychodzą architekci, którzy stworzą funkcjonalne wnętrze, na miarę naszych potrzeb. Dziś przestawimy historię podobnej zmiany, której autorami są architekci z łódzkiej pracowni 3XEL. Prace nad projektem, musieli zacząć od znacznych modyfikacji zastanego wnętrza o bardzo nietypowym kształcie. Jednak, jak już zapewne się domyślacie, wszystko zakończyło się happy endem.
Funkcjonalne wnętrze – cel nadrzędny
Mieszkanie od dewelopera o powierzchni 50m2, znajduje się na warszawskim Żoliborzu. Zastane wnętrze miało bardzo niestandardowy, a wręcz dziwny, kształt salonu z dwoma trudnymi do zagospodarowania narożnikami. Ponadto, wejście do sypialni znajdowało się w holu, tuż przy drzwiach wejściowych. Architekci postanowili potraktować to jako wyzwanie i stworzyć przestronne oraz funkcjonalne wnętrze, w którym każdy fragment powierzchni jest dobrze wykorzystany.
Strefa dzienna – jak ją urządzić | Najciekawsze projekty architektów
Pierwotne drzwi do sypialni zostały zamurowane, dzięki czemu w przedpokoju zmieściła się duża szafa. Natomiast wejście przeniesiono do narożnika przy drzwiach balkonowych w salonie, co pozwoliło na zagospodarowanie jednego z problematycznych i niewykorzystanych wcześniej miejsc. Zastosowanie przeszklonego portalu na całej wysokości ściany, otwiera przestrzeń i dodatkowo doświetla zarówno sypialnie, jak i część dzienną. W rezultacie wnętrze wydaje się być bardziej przestronne i jasne. Drugi z niecodziennych narożników wnętrza, który znajduje się na przeciwko nowego wejścia do sypialni, został przeznaczony na miejsce do pracy. Ostry kąt zabudowano biurkiem na wymiar oraz półkami. Dzięki temu domowe biuro zostało naturalnie wydzielone z części dziennej. Kolejnym ciekawym rozwiązaniem, zastosowanym przez architektów jest ażurowe przepierzenie w formie pionowych „żyletek”, które subtelnie oddziela aneks kuchenny od salonu.
Dobry wzór
Błękitny leitmotiv
Aranżacja wnętrza miała nawiązywać do stylistyki skandynawskiej, stąd dominująca rola bieli i szarości. Natomiast by nadać całości bardziej indywidualnego charakteru, zdecydowano się na wprowadzenie motywu kolorystycznego w postaci błękitu. Pojawia się on w różnych odcieniach i stanowi leitmotiv we wszystkich pomieszczeniach. Sofa w części dziennej, ma piękne welurowe obicie w kolorze Classic Blue. Nawiązanie do barwy przewodniej widoczne jest również w oryginalnych grafikach, dekorujących ściany salonu. Pastelowa wersja błękitu została wykorzystana w zabudowie szafy, znajdującej się w sypialni. Otrzymano w ten sposób barwną ścianę, która wprowadza do wnętrza atmosferę relaksu. Natomiast w łazience odcień baby blue pokrywa fronty szafek. Kontrastem wobec jasnej palety barwnej mieszkania są czarne elementy: stalowe ramy drzwi, uchwyty meblowe, oświetlenie natynkowe oraz lodówka nawiązująca do stylistyki retro.
Różne oblicza błękitu
Scandi i eklektyzm pod jednym dachem
Inspiracją do stworzenia aranżacji wnętrza był minimalizm i funkcjonalność stylu skandynawskiego. Jednak architekci z 3XEL, postanowili nadać całości kobiecy i przytulny charakter. Stąd też błękit jako przewodni motyw kolorystyczny oraz dodatki vintage. Skłonienie się ku eklektyzmowi widoczne jest za sprawą przysufitowych listw sztukateryjnych, wprowadzających element dekoracyjny. Ciekawym przełamaniem monochromatycznej kolorystyki są wzorzyste płytki, pokrywające podłogę aneksu kuchennego oraz łazienki. Industrialnym akcentem są przeszklone drzwi sypialni w metalowej ramie oraz projektory na szynie. Bardzo ciekawy motyw, przyciągający wzrok, stanowią oryginalne grafiki w salonie oraz sypialni. Dzięki zmianom budowlanym architekci stworzyli funkcjonalne wnętrze, a minimalistyczna aranżacja nie jest pozbawiona przytulności. Zostaje tylko żyć tutaj długo i szczęśliwie.
Motyw vintage we wnętrzach – jak połączyć historię z nowoczesnością