Studio architektoniczne KEMA, zostało założone przez Elizę Borkowską i Magdalenę Czapluk, które od 2015 roku wspólnie pracują w Lizbonie. Architektki realizują projekty o różnej skali, koncentrując się na rewitalizacji przestrzeni “niedoskonałych”. Jednym z takich projektów była metamorfoza warsztatu stolarskiego w piękny apartament z patio. Zapraszamy na podróż do Portugalii i wizytę w niezwykłym mieszkaniu, w którym nadal obecny jest klimat pierwotnej zabudowy.
Piękno detalu
Architektki z KEMA stanęły przed wyzwaniem metamorfozy dawnego warsztatu stolarskiego. Lokal znajduje się w dzielnicy Lizbony, w której przemysł miesza się z zabudową mieszkaniową, tworząc bardzo gęstą tkankę miejską. Warsztat o powierzchni 89 m2, usytuowany na piętrze podpiwniczonym kamienicy mieszkalnej, charakteryzował się ograniczonym dostęp do światła dziennego. Natomiast już podczas pierwszej wizyty architektki wiedziały, że należy zachować zastane rozwiązania i uwydatnić szczególną atmosferę, panującą w pomieszczeniu. Stan istniejący pozostał niezmieniony z wyjątkiem tylnej elewacji, która otworzono tak, aby wpuścić do wnętrza jak najwięcej światła dziennego. Tym samym udało się zatrzeć granice między wnętrzem, a zewnętrzem. Warsztat stolarski, ze względu na pełnioną funkcję, posiadał otwarty plan. Wprowadzenie dwóch prostych kubatur, pozwoliło wydzielić niezbędne strefy funkcjonalne. Czarny kubik, wykonany z barwionych paneli z włókien drewnianych, wyodrębnił strefę techniczną ze schowkiem. Kubik, wykończony ciepłymi, akustycznymi panelami korkowymi, pozwolił na wydzielenie sypialni, połączonej bezpośrednio z zewnętrznym patio. Obie kubatury wykonane zostały z trwałych, ekologicznych i lokalnych materiałów.
Małe mieszkanie architektki zaaranżowane w starej pracowni stolarskiej
Duch czasu
Bardzo istotne dla autentyczności projektu był odpowiedni dobór materiałów i zachowanie jak największej ilości pierwotnych elementów. Architektkom udało się połączyć nowe rozwiązania z zastanymi. Uwypuklono piękno masywnych ceglanych łuków oraz kamiennych ścian, które zostały zabezpieczone i pomalowane na biało. Tym samym ich autentyczna tekstura wzbogaciła aranżacje jasnego i nowoczesnego wnętrza. Stalowa konstrukcja podtrzymującą betonowe filary, również stała się częścią projektu, nadając industrialny sznyt. Mając na uwadze fakt, iż lokal był znaną lokalną stolarnią, architektki postanowiły wykorzystać drewno pozostałe w warsztacie i przywrócić je do życia w nowoczesny sposób. Zostało ono użyte do ręcznie robionego blatu wyspy kuchennej. Zaprojektowany przez architektki wzór, tworzą dwa rodzaje klejonego drewna, zabezpieczonego za pomocą oleju. Drewno znalezione na miejscu posłużyło też do stworzenia stolików nocnych oraz wykończenia jednej ze ścian patio. Architektki odnowiły stary mebel, który znajdował się w warsztacie i zaprezentowały go w nowej odsłonie jako szafkę podumywalkową. Wprowadzając nowe elementy, udało się harmonijnie zagrać kontrasty kolorów, temperatury i dźwięku. Łącząc czarną, zimną, dźwięczną stal z jasnym, ciepłym i wyciszającym korkiem, osiągnięto przestrzeń o domowej atmosferze. Jednocześnie zachowano ducha czasu – „przemysłową” tożsamość miejsca.
Strefa wejściowa została oddzielona od salonu za pomocą przeziernych paneli wykonanych z siatki cięto-ciągnionej. W ten sposób udało się oddzielić funkcje, nie zaburzając wrażenia otwartości przestrzeni, tak charakterystycznego dla miejsc poprzemysłowych.
Ostatnio dodane
Metamorfoza warsztatu stolarskiego
Architektki postanowiły uczynić z kuchni, serce mieszkania. Umiejscowiona pod majestatycznym łukiem, w samym centrum salonu, przykuwa wzrok współczesną aranżacją materiałów. Uwagę zwraca marmurowy blat z dodatkową półką pomocniczą o wzorze “skóry tygrysa”, ciemne szafki wykonane ze szlifowanych czarnych paneli oraz lampa w kolorze złota, współgrająca z korkową podłogą w salonie. Czarno-biała, wzorzysta podłoga, wykonana z kafli ceramicznych, nadaje charakteru wnętrzu. Jednocześnie wyodrębnia wszystkie pomieszczenia mokre, poprzez kontynuację podłogi z kuchni do łazienki, zawijając się na ścianę z lustrem.
Urokliwe patio
Zewnętrzne patio poddane zostało kompletnej metamorfozie. Stworzona została przestrzeń wielofunkcyjna z ciągłą ławką i donicą na pnącą się marakuję, dająca możliwość wypoczynku zarówno w dzień jak i w nocy przy ambientowym świetle. Ściany tarasu dekoruje kompozycja z drewnianych „pikseli”. Wykonano je z ponad 14 różnych gatunków drewna z całego świata. Tym samym architektki stworzyły niezwykłą przestrzeń zewnętrzną, która płynnie przechodzi we wnętrze. Mieszkanie wypełnia poranne światło od strefy wejściowej, a popołudniami zalewają je promienie słońca od strony patio. Efekt końcowy projektu to dobrze zdefiniowana przestrzeń, upamiętniającą to, czym była dawniej.