<-- Powrót do Inspiracji

160 – metrowy apartament w kamienicy pełen kolorów, światła i sztuki

Realizacje
Skontaktuj się z namiKontakt

Kolory, światło i sztuka – ta wielowarstwowa narracja stała się tłem codzienności czteroosobowej rodziny. Wszystko to z poszanowaniem historii miejsca. Jesteśmy na ostatnim piętrze kamienicy na Starym Mokotowie, gdzie po połączeniu dwóch lokali powstał 160 – metrowy apartament. Projekt zrealizowano we współpracy Studio Zemła z architektką Olgą Guz.

proj. Maja Zemła (Studio Zemła), Olga Guz | fot. Nate Cook

Nowoczesny apartament z historią w tle

Projekt mieszkania wyróżnia przede wszystkim odważne podejście do kolorów, które nie tylko ,,dekorują” przestrzeń – one wyznaczają rytm, funkcję oraz kreują nastrój. Grę barw dopełnia precyzyjnie zaprojektowane oświetlenie oraz nowoczesne formy stojące w opozycji do materiałów zastanych na miejscu: sztukaterii, stolarki okiennej i drzwiowej oraz dębowych parkietów.

Nawiązania do klimatu francuskich kamienic pojawiają się również w łazienkach – szczególnie wyraźne w aranżacji ścian i podłóg. Zastosowano tu tradycyjne kwadratowe płytki na podłodze, tworzące dekoracyjne wzory oraz szklistą ceramikę na ścianach. Aranżację dopełniają stalowe detale przy umywalce.

Nicią przewodnią dla projektu jest amfiladowy układ pomieszczeń, typowy dla mieszkań w kamienicach, który podkreśla harmonijny wystrój.

We wnętrzu znajdziemy wiele ikon światowego designu, takich jak fotel LC2 z bordowym obiciem i stelażem lakierowanym na matowy błękit, stolik Noguchi czy ciemnoburgundowe krzesła Bruno Rey. Aby jednak dodać przestrzeni bardziej osobistego charakteru, ściany zdobią obrazy z rodzinnej kolekcji, a zamiast telewizora zaprojektowano półki na książki. Nie bez znaczenia dla całego projektu są także wyselekcjonowane lampy z oferty showroomów Internity Home. To one – wraz z dopieszczonymi detalami – tworzą nie tylko piękną scenografię lecz także dopełnienie prawdziwego życia.

Symfonia materiałów i barw

Przedpokój jest preludium tego projektu – niczym pierwsza nuta wprowadza nas w jego kolorystykę i atmosferę, które rozwijają się w kolejnych pomieszczeniach. I choć nie ma tu okna, architektki, aby osiągnąć pożądany efekt, zastosowały ciemny granat. Źródłami przytłumionego, ciepłego i matowego światła są sufitowa lampa Fabbian i ścienny model Nemo Le Corbusiera. Monochromatyczny charakter wnętrza przełamują tapeta oraz ławka obita tkaniną Kvadrat projektu Rafaela Simonsa.

– Przedpokój działa jak ciemne przejście prowadzące nas do rozświetlonych, kolorowych pomieszczeń – opisują architektki. Poza salonem, z którego znajduje się amfiladowe przejście do drugiego pokoju zaprojektowanego z myślą o codziennym relaksie, z korytarza można przejść także do łazienki oraz pralni.

 

Sporym zaskoczeniem jest kuchnia z musztardowymi frontami, które dopełniono przestrzennymi uchwytami. Na blacie natomiast zastosowano kamienny blat Taj Mahal. Mrugnięciem oka w stronę odbiorcy jest czerwony akcept w postaci baterii kuchennej Gessi.

Ciekawym rozwiązaniem jest również mini jadalnia z niewielkim stolikiem i ławeczką, której obicie nawiązuje do wystroju przedpokoju. W kuchni znajduje się także przejście do prywatnej sypialni Inwestorów, ukryte w zabudowie z brzozowego forniru.

W rymie codzienności

Druga część mieszkania — niegdyś służbówka — dzięki niższemu stropowi i mniejszym oknom wychodzącym na bujną zieleń od razu wprowadza spokojniejszy rytm. W sypialni wokół łóżka Hästens zbudowano przytulną, wielowarstwową scenografię: zagłówek obito tkaniną Pierre Frey w leśny wzór, a całość otula subtelny połysk tapety Dedar. Meble z czeczoty, zasłony z grubego lnu i wiszące lampy Gubi współtworzą elegancką, a jednocześnie bardzo osobistą atmosferę. Z sypialni amfiladowe przejście prowadzi do garderoby w dębowym fornirze, doświetlonej naturalnym światłem i wykończonej lustrami o wyrafinowanych detalach.

proj. Maja Zemła (Studio Zemła), Olga Guz | fot. Nate Cook

Podobne artykuły