– Mało jest Klientów, którzy tak jak ja lubią szarości. Raczej przeważa potrzeba – ma być ciepło i przytulnie. Tu było inaczej – wspomina architekt wnętrz Filip Domagała prowadzący wraz z żoną pracownię DOMagała Design. Aranżacja 101 – metrowego apartamentu zlokalizowanego nieopodal Łazienek Królewskich w Warszawie opiera się na neutralnych odcieniach szarości i – jak łatwo zauważyć – bazując na tym kolorze można uzyskać niezwykle klimatyczne i zarazem eleganckie wnętrze, choć w tym przypadku kluczowa była funkcjonalność.
Mieszkanie dla singielki
Wnętrze należy do dojrzałej kobiety, która na co dzień pracuje w domu. Pomimo to nie było potrzeby wydzielania oddzielnego pomieszczenia na gabinet. Za to wybór idealnych krzeseł do stołu w jadalni, przy którym pracuje, zajął rok.
Choć architekt zaopiekował się projektem od samego początku, bowiem wpłynął on na zmiany w układzie mieszkania jeszcze na etapie deweloperskim, niektóre elementy pochodzą ze starego mieszkania Inwestorki. Przykładem jest kultowa lampa podłogowa Artemide Tolomeo, która – jak przyznaje projektant – wytyczyła kierunek aranżacji salonu. Wokół niej została zbudowana przestrzeń salonu.
Obok kultowej lampy mości się równie designerski towarzysz – fotel Poltrona Frau, który – podobnie jak sofa marki Meridiani – właścicielka mieszkania wybrała samodzielnie podczas jednej z podróży.
Połączenie szarości ze zgaszonymi barwami drewna nawiązuje do stylu wnętrz skandynawskich lub belgijskich, które emanują spokojem i niewymuszoną, aczkolwiek nasączoną wysoką jakością, elegancją. Takie przestrzenie dają wytchnienie po intensywnym dniu w samym centrum aglomeracji miejskiej.
Polecane produkty
Z dbałością o każdy detal
Apartament jest podzielony na dwie strefy: prywatną i dzienną, w których niepodzielnie rządzi szarość. I to właśnie szary gres Ceppo di Gre, który pojawia się w salonie, kuchni i łazience, stał się punktem wyjścia dla aranżacji. Szarości dopełniono drewnem, tkaninami i chromowanymi elementami, takimi jak na przykład szczotkowana stal w formie rzeźbiarskich uchwytów meblowych zaprojektowanych przez architekta.
Całość dopełnia sztuka: charakterystyczne czarno – białe fotografie Szymona Brodziaka oraz obraz stworzony specjalnie na potrzeby tego wnętrza przez Filipa Domagałę, który wyeksponowano na nowoczesnej meblościance. Nieocenioną ozdobą wnętrza jest również kominek pokryty gresem. Całość dopełnia szlachetna sztukateria oraz stalowe półki otaczające ścianę telewizyjną.
W strefie prywatnej znajdziemy sypialnię master z dedykowaną łazienką i garderobą. Ten niezwykle komfortowy układ udało się uzyskać dzięki zmianom w układzie funkcjonalnym. Nowoczesne rozwiązania pojawiające się w prywatnej strefie właścicielki mieszkania podkreślają drzwi ze szkłem ornamentowym na całą wysokość pomieszczenia, sprawiając wrażenie jakoby wnętrze było wyższe niż ma to miejsce w rzeczywistości.
W całym projekcie jest dostrzegalna gra subtelnych detali i wyrafinowana elegancja zaklęta w neutralnych barwach, za którą stoi kunszt i doświadczenie architekta.