Urban jungle to prawdziwy zwrot w stronę naturalnych rozwiązań. Znajdziemy w tym trendzie nawiązania do dzikiej, często egzotycznej przyrody. Najczęściej kolorystyka oscyluje wokół palety zieleni i złota, ale nie tylko. W wersji dla mniej odważnych możemy wprowadzić sam motyw flory czy fauny do wnętrz bez konieczności mocnego koloru, dlatego wszem i wobec obalam mit o tym, że trend ten jest zarezerwowany tylko dla odważnych. W dalszej części wpisu, porozmawiamy o co chodzi w tym całym urban jungle i jak się za niego zabrać. Zatem – welcome to the jungle!
Urban jungle we wnętrzach
Urban jungle przeżywał swój prawdziwy tryumf w 2017 roku, a wraz z coraz większym odchodzeniem od minimalistycznych (niekiedy aż sterylnych wnętrz) na rzecz bardziej wyrazistych aranżacji, bogatych w nasycone kolory (butelkowa zieleń, szmaragd, czerwień, kanarkowy żółty itp), kierunek ten coraz bardziej się rozprzestrzenia. Obecnie w wielu nowoczesnych wnętrzach możemy zobaczyć (choć namiastkę) urban jungle. Czy Wy również marzycie o tym, aby tchnąć nowe życie do własnego wnętrza? Ten trend to wspaniały patent!
Urban jungle to z polskiego miejska dżungla. W rzeczy samej oznacza to wprowadzenie roślinnych motywów (najczęściej egzotycznych) do nowoczesnych projektów wnętrz.
Ostatnio dodane
Wielki powrót roślin w domu
Ogromne, niekiedy wijące się po całym pomieszczeniu rośliny to domena, zdaje się, lat 90. Potem nastała epoka sterylnych wnętrz, w których nie było na nie miejsca, a przecież znamy ich dobroczynne właściwości – nie tylko estetyzują wnętrze, ale też dobrze wpływają na jakość powietrza w domu. Na szczęście, wraz z trendem urban jungle, rośliny powracają do łask i to w rozmiarze XXL. Palmy, paprocie, sukulenty, kaktusy, bluszcze i hitowe monstery – to te rośliny królują we wnętrzach urban jungle. Żadnych grzecznych storczyków i orchidei – ma być charakternie i z pazurem.
Rośliny nie tylko w doniczkach
Klimat urban jungle osiągniemy nie tylko za pomocą żywych roślin. Równie dobrze sprawdzą się te pojawiające się na płytkach, tkaninach i tapetach. W wersji dla odważnych występują w żywych, soczystych odcieniach zieleni i najczęściej w wersji tropikalnej. Mile widziane są liście monstery, bananowca czy nawet palmy.
Najbardziej spektakularny efekt otrzymamy wykorzystując tapetę z motywem fauny lub flory w żywym kolorze na wszystkich ścianach pomieszczenia.
Ostatnio dodane
Ostatnio dodane
Jeśli nie jesteście aż tak odważni, możecie ją zastosować tylko na niewielkich elementach, tym samym eksponując wybraną strefę, np. telewizyjną czy umywalką, a nawet prysznicową! Koniecznie przeczytajcie o tapetach, które są wprost stworzone do wilgotnych pomieszczeń, takich jak łazienka!
Ostatnio dodane
Ostatnio dodane
Ostatnio dodane
Inną ciekawą propozycją, która świetnie odnajdzie się na salonach, jest postawienie na tkaniny w klimacie urban jungle. Możemy je zastosować na zasłonach, poduszkach, tapicerkach mebli i na wszystkim tym, na czym tylko jesteśmy w stanie to sobie wyobrazić.
Ciekawą i zupełnie nową propozycją na światowym rynku jest świeża kolekcja tapet i tkanin ZAPARA (Harlequin). Moim zdaniem świetnie wpisuje się w trend na dżunglę w samym środku miasta! Zapraszamy do naszych showroomów lub do kontaktu ze specjalistami, którzy pomogą Ci dobrać najodpowiedniejsze rozwiązanie do Twojego wnętrza.
Ostatnio dodane
Nowa kolekcja Zapara od marki Harlequin jest dostępna w naszych showroomach
Zobacz pełną kolekcję Zapara Wallpapers (Harlequin) | Zobacz pełną kolekcję Zapara Fabrics (Harlequin) |
Dopełnienie aranżacji w stylu urban jungle
Idealnym uzupełnieniem urban jungle jest oczywiście złoto. Pamiętajmy jednak o tym, aby nie przesadzać. Drobne detale naprawdę wystarczą, aby przełamać dziki charakter wnętrza. Dodatkowo powinniśmy postawić na naturalne materiały dopełniające klimat dżungli, takie jak: drewno (najlepiej egzotyczne), wiklina, bambus, rattan. Rodzaj tkaniny też nie jest bez znaczenia. Len lub bawełna będą strzałem w dziesiątkę! Do tego beztroski hamak we wnętrzu i mamy kawałek dzikiej dżungli w domowym zaciszu.
Inną ciekawą propozycją na wzbogacenie urban jungle są dodatki w stylu industrialnym. Wtedy robi się naprawdę przyjemny klimacik!
Ostatnio dodane
W wersji dla mniej odważnych
Na końcu warto dodać, że jeśli chodzi o urban jungle, to możemy podchodzić do aranżacji w tym stylu przynajmniej dwojako: pójść na całość lub zahaczyć jedynie o ten klimat we wnętrzu. Zahaczając warto odstawić żywą paletę barw na rzecz tych bardziej stonowanych kolorów.
Inną możliwością jest wprowadzenie tego trendu jedynie na dodatkach w mieszkaniu. Stylowa paprotka w złotej doniczce, poduszka w egzotyczny wzór położona niedbale na sofie czy nawet obrazek na ścianie przypominający grafikę z zielnika babci – naprawdę czasami mniej znaczy więcej. A Ty? W której wersji bardziej widzisz swoje mieszkanie?