Ludzie od zawsze dążą do poczucia spełnienia, życiowej równowagi oraz rozwoju swojego potencjału. Bezpieczna domowa przestrzeń odgrywa kluczową rolę w osiąganiu tych celów. Doskonale rozumiemy, że dom to więcej niż tylko miejsce do spania. Pragniemy, aby był naszym azylem, który inspiruje i wzbudza pozytywne emocje. To holistyczne podejście do projektowania wnętrz stanowi podstawę koncepcji House-Coaching. Aleksandra Tefelska, specjalistka ds. stylizacji wnętrz i certyfikowany House-Coach, przybliży nam tę nowoczesną metodę aranżacji przestrzeni życiowych.
House-Coaching – z czym to się je?
Koncepcja House–Coaching stanowi połączeniem life-coachingu i projektowania wnętrz. Duża doza empatii coacha i szczypta duńskiego Hygge sprawiają, że podczas projektowania zmienia się nie tylko wygląd wnętrza, ale energia w całym domu, a przez to jakość życia mieszkańców. House-Coach poprzez zadawanie właściwych pytań oraz stosowanie narzędzi coachingowych pomaga ludziom odkryć czego naprawdę potrzebują na głębszym poziomie. Dlaczego czasem czują tęsknotę za prawdziwym domem, mimo posiadania wnętrza jak z okładki magazynu. Każdy z nas doświadczył zapewne poczucia, że teoretycznie wszystko się zgadza, ale czegoś brakuje – wnętrze nie opowiada żadnej historii.
W House-Coachingu chodzi o urządzanie domu w sposób budzący pozytywne odczucia, wywołujący dobre wspomnienia, inspirujący do działania. Dzięki poznaniu potrzeb i wartości domowników, powstający projekt uwzględnia ich wszystkich, tak by czuli się dobrze i mogli stawać się lepszą wersją siebie.
Plecionka wiedeńska, czyli duch przeszłości w nowoczesnych aranżacjach
Wnętrze na miarę potrzeb
Chwilowa moda czy ponadczasowa praktyka?
Trendy bywają chwilowe, a House–Coaching jest rozwiązaniem kompleksowym. Chodzi nie tylko o stworzenie funkcjonalnych i pięknych wnętrz, ale dopasowanych do mieszkańców – ich DNA. Jest to projektowanie empatyczne: z intencją oraz ukierunkowane na przełożenie pozytywnych uczuć mieszkańców na aranżację przestrzeni. House-Coach jest w stanie dostrzec i odczytać jakie uczucia towarzyszą klientom, kiedy mówią o swoich domach – niepewność w wyborze kolorów, mebli, dodatków, obawa przed nieudanym wystrojem, trudność w pogodzeniu potrzeb wszystkich osób zamieszkujących dane miejsce. W pandemii, kiedy domy do których zwykle wracaliśmy dopiero wieczorem, zaczęły pełnić jednocześnie kilka, czasem trudnych do pogodzenia ról przez całą dobę, wiele osób zorientowało się, że nie czują się tam dobrze, a przecież chodzi o to, by najbliższe otoczenie dawało poczucie komfortu.
Aranżacja przetykana złotem w mieszkaniu dla rodziny | Proj.: Decoroom
Aranżacja nastawiona na przytulność
Narodziny idei
Sama koncepcja powstała dość niedawno. Jej prekursorką jest Kirsten Steno – duńska architektka, która po 25 latach tradycyjnego projektowania wnętrz ukończyła w 2012 roku kurs life–coachingu u Marthy Beck i postanowiła połączyć projektowanie z life-coachingiem. W tym samym roku założyła Instytut House-Coaching, opracowała narzędzia i przekazuje kolejnym rocznikom adeptów swoją wiedzę i doświadczenie. Kirsten Steno stworzyła piramidę wartości, zainspirowaną Piramidą Maslowa, odzwierciedlającą hierarchię potrzeb – od tych najbardziej podstawowych do potrzeb wyższego rzędu.
W House–Coachingu piramida przedstawia funkcje domu. U podstaw jest schronienie dla ciała, następnie poczucie bezpieczeństwa, wyżej ukochane przedmioty dające wrażenie przynależności, dalej osobiste wartości i na szczycie rozwój osobisty i spokój ducha. Nasz dom jest odbiciem nas samych, a jesteśmy szczęśliwi i spełnieni kiedy zaspokojone są nasze potrzeby – na wszystkich szczeblach piramidy.
Wybierz produkty do swojego wnętrza
House-coaching a aranżowanie wnętrz
Różnica pomiędzy House–Coachingiem a projektowaniem leży w tym, że trzeba być gotowym na ten proces. Możemy w nieskończoność przemeblowywać nasze mieszkanie, kupować coraz bardziej wyszukane meble, ale bez poznania samego siebie nie poczujemy się lepiej w swoich czterech ścianach. House–Coaching i projektowanie wnętrz idealnie się uzupełniają . Ten pierwszy poprzedza wykonanie projektu wnętrza. Kładzie nacisk przede wszystkim na użytkownika, nie na samą koncepcję. Za pomocą narzędzi typowych dla life-coachingu, pytań zadawanych z empatią przez House-Coacha podczas spotkań, klient może dowiedzieć się więcej o sobie. Co istotne – odkrywa nie tylko rzeczy tak podstawowe jak upodobania kolorystyczne czy związane ze stylem, ale też schematy myślowe, które dotychczas blokowały go w posiadaniu domu, który daje poczucie radości i spełnienia. Kiedy klient przepracuje swoje tzw. ograniczające przekonania, będzie mógł wyzwolić swoją kreatywność i przekazać projektantowi dużo więcej informacji. Pozwoli to przełożyć wizję na projekt wnętrza, które będzie idealnie dopasowane do mieszkańców. Dzięki temu powstaje dom, który jest bezpieczną przystanią i miejscem, w którym wszyscy domownicy czują się komfortowo i mogą naładować baterie.
Małe gabaryty o wielkich możliwościach
Historia pisana przez domowników
Każda historia w House–Coachingu jest wyjątkowa, jednak szczególnie utkwił mi w głowie przypadek klientki w średnim wieku, która mieszkała nadal w domu u swoich rodziców, nie wiedząc co zrobić ze swoim życiem. Nie wiedziała nawet, jaki jest jej ulubiony kolor, nie miała na nic siły, czuła, że nie może ruszyć z miejsca tyle lat. Dzięki pracy z House-Coachem dowiedziała się co ją blokowało i co chce zmienić w swoim pokoju, ale też w swoim życiu. Ruszyła z impetem do przodu, sama wychodziła z inicjatywą przy doborze elementów wystroju wnętrza i ma teraz przestrzeń, która inspiruje ją do kolejnych działań i rozwoju na każdym polu.
Zwykle długo mierzymy się z faktem, że „coś nas gniecie” w domu zanim postanowimy coś z tym zrobić. Do podjęcia decyzji o zmianie skłonić mogą przełomowe wydarzenia w życiu: wspólne zamieszkanie z życiowym partnerem/partnerką, rozstanie, wyprowadzenie się dzieci z domu rodzinnego, przeprowadzka do innego miasta/kraju. Takie wydarzenia dobitnie uświadamiają nam, że coś trzeba zmienić, ale jeśli nie do końca wiemy co, z pomocą przychodzi House–Coaching.
Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to rodzaj psychoterapii. Jeśli problem okaże się głębszy, wizyta u specjalisty będzie nieodzowna. House–Coaching nie ogranicza się też, co ciekawe, do prywatnych domów. Jeśli firma opracowuje swoją misję może okazać się, że jej siedziba nie odzwierciedla podstawowych wartości, nie jest z nimi spójna. Wtedy również może pomóc House-Coach.
Łazienka na wyłączność
House-Coaching to proces opierający się na empatii coacha oraz inspiracją duńskim Hygge. Ma na celu transformację nie tylko wyglądu wnętrz, ale także energii w całym domu, co przekłada się na poprawę jakości życia mieszkańców. House-Coaching pomaga zrozumieć głębsze potrzeby i tęsknoty, wykraczające poza estetyczne aspekty przestrzeni. Znaczące jest, że House-Coaching kładzie nacisk na użytkownika i jego uczucia, a nie tylko na projekt wnętrza. Podejście to, zapoczątkowane przez Kirsten Steno w 2012 roku, wykorzystuje narzędzia life-coachingu, by poprzez zrozumienie siebie i swoich ograniczeń, klient mógł lepiej współpracować z projektantem w celu stworzenia przestrzeni idealnie odpowiadającej jego potrzebom. W efekcie House-Coaching przekształca dom w bezpieczną przystań, gdzie każdy mieszkaniec czuje się komfortowo i gdzie można naładować życiowe baterie.
Źródło: materiały prasowe OKK! PR
Więcej na: https://www.decoroom.eu/
Facebook: https://www.facebook.com/decoroom.eu/
Instagram: https://www.instagram.com/decoroom_eu/
Zapytaj // naszego eksperta
Zostaw swój adres e-mail lub numer telefonu
Nasz specjalista skontaktuje się z Tobą
Zostaw swój adres e-mail lub numer telefonu
Nasz specjalista skontaktuje się z Tobą
Zostaw swój adres e-mail lub numer telefonu
Nasz specjalista skontaktuje się z Tobą
Zostaw swój adres e-mail lub numer telefonu
Nasz specjalista skontaktuje się z Tobą
Zobacz // próbki i ekspozycję