Szary salon wcale nie oznacza nudy – zobacz najpiękniejsze projekty

Ostatnio często słyszę o jakimś kolorze w kontekście jego popularności we wnętrzach, że jest drugą czernią. Hm… zaraz, zaraz! Czy rzeczywiście, aż tak pałamy miłością do aranżacji skąpanych w czerni? No nie sądzę. Czerń oczywiście jest ponadczasowym kolorem, ale raczej nie we wnętrzach… Według specjalistów od stylizacji modowych, każda kobieta powinna mieć w szafie chociaż jedną czarną sukienkę. My również same wiemy, że gdy „nie mamy w co się ubrać” lub brakuje nam czasu na szczegółowe obmyślenie stylizacji, wybieramy czarne elementy garderoby, ponieważ jest to najbezpieczniejsze wyjście. W przypadku wnętrz taką czernią jest, rzecz jasna, szarość. I nieważne kto ogłosi, że kolorem roku we wnętrzach, jest dajmy na to fiolet, i nieważne jak to będzie argumentowane, my i tak wiemy swoje – szarość, to szarość. W tym wpisie chciałabym Wam pokazać najciekawsze projekty szarych salonów, które udowadniają, że szary nie równa się nuda. Chcecie urządzić z nami szary salon? Zapraszamy!

Zanim przejdziemy do meritum, czyli do projektów szarych salonów, spójrzcie na przygotowane przez naszą ekspertkę w dziale mebli – Małgorzatę Szabowską – moodboardy, które pokazują, w jakich między innymi barwach możemy się poruszać, obierając szarość za kolor przewodni.

Szarość jako tło doskonałe

Szarość nie jedno ma imię: możemy brylować pomiędzy grafitami, tonami popielatymi, gołębimi, mysimi, platynowymi, srebrnymi, stalowymi itp. Nieważnie jaki odcień wybierzemy – zawsze możemy mieć pewność, że nasze wnętrze będzie pełne harmonii i łagodności. Ponadto wszystkie nuty kolorystyczne szarości doskonale komponują się niemalże ze wszystkimi barwami. Tylko od nas zależy, czy chcemy jeszcze bardziej zmiękczyć całość (wtedy wybieramy biel lub pastele), czy dodać stylizacji charakteru za sprawą mocnych akcentów kolorystycznych. Szarość doskonale łączy się z szalenie modną butelkową zielenią i równie popularnym musztardowym żółtym.

Akcenty kolorystyczne najłatwiej wprowadzić do szarego salonu za pomocą detali. Mogą to być jaśki, pledy, pojedyncze fotele (co powiecie na ponadczasowy „uszak” w mocnym kolorze przy szarej sofie?), pufki czy elementy narożnika modułowego, bo przecież nikt nie powiedział, że komponując wypoczynek, każdy jego element powinien być w tym samym kolorze.

Szary salon możemy wzbogacić również piękną tapetą, albo wyszukanym dywanem. Nie zapominajmy również o dekoracji okna. Nic tak nie ociepla atmosfery wnętrza jak miękkie, na przykład welurowe zasłony.

Piękne tapety | TOP 7 – wybór naszego stylisty

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w salonie, w którym dominuje szarość, wprowadzić mocny kolor na większym elemencie, na przykład na sofie czy narożniku.

Szary salon w towarzystwie tropikalnych motywów

Innym pomysłem na wzbogacenie aranżacji szarego salonu są modne tropikalne wzory, które możemy przemycić do wnętrza za pomocą tkanin, tapet, obrazków a także dywanów. Na wagę złota okaże się również żywa roślinność. Nic nie działa tak ożywczo na stylizację pokoju, jak okazałe rośliny wyeksponowane w pięknej donicy. Pamiętajcie również o tym, że kwiaty mają niezwykłe właściwości: niektóre z nich możemy wykorzystać do celów urodowych a nawet leczniczych (np. aloes). Mówi się także o tym, że niektóre z nich oczyszczają powietrze lub poprawiają nastrój.

Przeczytaj więcej o trendzie urban jungle we wnętrzach >>

Szarość po skandynawsku

Szarość swoją popularność zawdzięcza stylowi skandynawskiemu, który na jakiś czas zdetronizował wszystkie pozostałe kierunki. Skąd taki wniosek? Każdy na pewno wie, że szarość jest jednym z najbardziej charakterystycznych elementów scandi stylu, a z bielą i czernią, tworzą swoistą triadę. Na rzecz ocieplenia klimatu we wnętrzu urządzonym w skandynawskim stylu działa drewno (bielone lub w naturalnym wybarwieniu) oraz duża ilość tekstyliów wydzierganych z naturalnych materiałów, takich jak len czy bawełna.

Styl skandynawski z nutą boho we wnętrzach

Nie zapominajmy jednak o tym, że mamy kilka odmian stylu skandynawskiego, a o najważniejszych pisałam tutaj. Przy tym warto dodać, że szarość doskonałe łączy się ze złotem, które uszlachetnia wnętrza i sprawia, że stają się bardziej wykwintne i eleganckie.

Szarość w parze z geometrycznym wzorem

Ciekawym uzupełnieniem salonu niezależnie od jego kolorystyki, choć ten patent może być szczególnie pomocny przy tak stonowanym kolorze, jakim jest szarość, jest stosowanie geometrycznych wzorów. Jest to o tyle istotne wyjście, o ile zdamy sobie sprawę, że właśnie takie ornamenty są obecnie najmodniejsze. Możemy sięgać po chevron (zygzak), pasy, pepitkę, kratę, szachownicę i wiele, wiele innych. Co więcej, obecnie śmiało możemy sięgać po wzory inspirowane szalonymi, nieco kiczowatymi latami 70.

Jeśli szarość, to i beton…

Wiem, że nie każdy może lubować się w mocnych ornamentach, typu geometryczne wzory, czy w jakichkolwiek innych ozdobnikach. Co powiecie na to, aby dekorację zbrutalizować do formy betonu? To rozwiązanie szczególnie dobrze sprawdzi się w loftowych wnętrzach, ale nie tylko… możemy pokusić się o wykorzystanie betonu architektonicznego również w tych minimalistycznych, albo nowoczesnych.

Jeśli boicie się zbyt zimnego efektu, zawsze możecie ocieplić surowy beton, niezwykle przytulnym drewnem. Ten duet zbudowany na zasadzie kontrastu zawsze zdaje egzamin!

Sposób na stresy dnia codziennego? Japoński minimalizm we wnętrzach

Drewno – raz!

Jednakże wcale nie trzeba urządzać wnętrza w stylu skandynawskim, ani nie trzeba mieć w domu betonu architektonicznego, aby sięgnąć po drewno. Wplatając ten naturalny surowiec do szarego salonu otrzymamy niesamowicie ciepłe wnętrze, które na pewno będzie miało predyspozycje ku temu, aby stać się swojego rodzaju azylem oraz miejscem wytchnienia i odpoczynku.

Sposobów na wprowadzenie drewna do szarego salonu jest mnóstwo! Mogą to być twarde meble (zawsze niezawodnym duetem jest szary wypoczynek i drewniany stolik – pomocnik). Możemy także postawić na drewnianą podłogę, a nawet na szczebelki wykonane przez stolarza, które ozdobią naszą ścianę lub sufit.

Szarość w nowojorskim klimacie

Teraz jeden z Waszych ulubionych klimatów we wnętrzach: styl nowojorski. Jeśli marzy Wam się salon utrzymany w tej estetyce, warto przełamać wszędobylskie szarości wysoko – połyskowymi elementami, takimi jak chrom, meble na połysk, szkło, stal czy chociażby lustra w ozdobnych ramach.

Na wybranych meblach tapicerowanych również może pojawić się błysk, który będzie reagował na mieniące się światło. Stawiajmy zatem na wszelkiego rodzaju aksamity i welury. Przysłowiową „wisienką na torcie” może okazać się wzór charakterystyczny dla tego stylu, czyli koniczyna marokańska oraz bardzo ozdobne w formie oświetlenie.

Styl nowojorski – zobacz mieszkanie projektantki >>

Szarość w eklektycznym wydaniu

Kolejnym sposobem na nudę jest oczywiście eklektyczna estetyka. Moim zdaniem jest to najciekawszy styl, jaki dotąd wymyślono. W czym tkwi jego sekret? Otóż, decydując się na szary salon w tym klimacie, nie powinniśmy się bać łączyć elementów, które na pozór totalnie do siebie nie pasują. Ten styl szczególnie dobrze wygląda w mieszkaniach zlokalizowanych w starych kamienicach, bowiem wzbogacając zastane elementy, takie jak na przykład wiekowe podłogi, mozaiki, sztukaterie, czy chociażby piece kaflowe, nowoczesnymi elementami, stwarzamy niepowtarzalną i jedyną w swoim rodzaju aranżację. Wtedy nawet szary salon może wyglądać nietuzinkowo.

Styl francuskich kamienic zagościł w polskich wnętrzach | Hot trend

Szarość i skórzane meble

Skórzane meble wzbudzają skrajne emocje od kiedy tylko pojawiły się na rynku. Choć typowy bum na nie minął już w latach dziewięćdziesiątych, to nadal mają wielu zwolenników. Dzieje się tak nie bez przyczyny. Mają one mnóstwo zalet, a jedną z głównych jest ich trwałość.

Moja ostatnia propozycja to projekt biura architektonicznego z Warszawy, które udowodniło, że szarość jest naprawdę ponadczasowym kolorem we wnętrzach i można ją ograć na wiele sposobów. W tym przypadku architekci zdecydowali się na przełamanie wszechobecnej szarości skórzanymi meblami tapicerowanymi w kolorze ciepłego karmelu. Jest pięknie, prawda?