Redakcja: Pracownia Moomoo Architects specjalizuje się od 14 lat w projektowaniu domów premium, dlaczego wybraliście ten kierunek?
Jakub Majewski: Na ostatnim roku studiów wraz z Łukaszem Pastuszka wygraliśmy konkurs architektoniczny, wcześniej była już nagroda za projekt domu roku w branżowym magazynie architektonicznym i kolejna nagroda domu roku po 2 latach. Ludzie zaczęli zauważać to co robimy i w taki sposób otrzymaliśmy pierwsze zlecenia właśnie na projekty domów. To nas naturalnie ukształtowało i do dziś specjalizujemy się w domach i wnętrzach prywatnych.
Projekt domu zlokalizowanego na Dolnym Śląsku
Redakcja: Jakie było najbardziej szalone zamówienie projektowe w Waszej historii?
Jakub Majewski: Projekt, który wywarł duże poruszenie w naszej pracowni był realizowany dość dawno w 2008 roku. Stanęliśmy przed wyzwaniem zaprojektowania domu z garażem na 9 aut, oraz miejscem na jedno, bardzo szczególe, które miało być w szklanej kapsule wewnątrz domu. Sporo rozmawialiśmy z klientem o tym jaki jest jego tryb życia, jak funkcjonuje w ciągu dnia i ostatecznie wypracowaliśmy takie rozwiązanie, aby w drodze między sypialnią, a poranną kawą w kuchni można się było spotkać ze swoim wyjątkowym autem i chociaż przez chwilę na niego popatrzeć – auto stanęło w wewnętrznym dziedzińcu, tak by podziwiać go mogli tylko mieszkańcy, lub goście zaproszeni do domu. Taki rodzaj rzeźby na kołach…
Z takich ciekawych projektów, które powstają to pamiętamy z pewnością dom z sauną na dachu, albo tarasem wśród drzew do, którego prowadzi kładka zawieszona w powietrzu, a wszystko po to by chwilami odciąć się od domowników i poczytać książkę lub napisać artykuł w odosobnieniu. Zapewniamy Was, że praca architekta z wybranymi inwestorami potrafi dawać sporo satysfakcji!
Redakcja: Zdradźcie nam tajemnice czym różni się projektowanie domu na Mazurach, od tego np. w Warszawie, Krakowie czy Poznaniu?
Jakub Majewski: Odległości dziś nie stanowią problemu, dostajemy telefon i następnego dnia jesteśmy w końcu Polski, ale często nie tylko rejon kraju ma znaczenie na stylistykę domu. Naszym klientom zawsze staramy się wyjaśnić, że nawet jeśli działka była bardzo kosztowna, ale w zasięgu wzroku u sąsiadów występuje wszelaka stylistyka, to nie możemy w całości pozbyć się kontekstu okolicy. Wówczas staramy się nawiązać materiałem wykończeniowym charakterystycznym dla lokalnej architektury, lub formą. Poniżej przedstawiamy 2 przykłady totalnie innych typów domów, które realizujemy właśnie w krainie Polskich Jezior. Wersja przedstawiająca bardzo nowoczesną formę powstała tylko dlatego, że w sąsiedztwie 1 km od domu nie ma żadnej zabudowy i nigdy jej nie będzie, a dom jest ukryty na skraju lasu i jeziora. Jest to ewenement, bo nie jesteśmy zwolennikami burzenia przestrzeni, ale kiedy istnieją możliwości finansowe pozwalające na wykup sąsiadujących hektarów to w tym wypadku zdecydowaliśmy się na tak odważną formę. Z tego miejsca wypada się tylko cieszyć, że Polscy piłkarze wracają także do Polski i budują tu swoje letnie domy.
Dom z cegły rozbiórkowej to natomiast kompletnie inna historia. Zaadaptowaliśmy stare siedlisko pod Gałkowem i wraz z wolą inwestorów w miejscu starej stodoły stworzyliśmy nowy dom z uwzględnieniem cegły rozbiórkowej, starej więźby dachowej od wewnątrz, ale za to z otoczeniem zaprojektowanym już w nowoczesny sposób lecz wciąż ze starego materiału, który dominuje w okolicy.
Redakcja: Obecnie dużo większym zainteresowaniem cieszą się domy niż mieszkania, również nie ma potrzeby by działki były tak duże jak wspomniane przez was tereny na Mazurach, czy zgadzacie się z tym trendem?
I tak i nie. W MOOMOO od kilku lat zauważamy już taką sytuację, że wielu naszych klientów decyduje się na budowę na mniejszej działce, ale głównie dlatego, że znajduje się ona w topowej lokalizacji miasta, blisko centrum np. na Mokotowie. Często są to drogie działki, a powierzchnia domów ze względów urzędowych nie może przekroczyć 180-220m2 – jeśli inwestor oczekuje dopracowanego domu z ciekawymi rozwiązaniami to podejmuje się i takich projektów po wspólnej rozmowie z inwestorem. Takie projekty nie są łatwe, często zajmują tyle samo czasu co projekt domu 300-350m2 ale nie boimy się wyzwań. Wykonujemy też trudne adaptacje istniejących domów, oraz nadzory konserwatorskie także.
Informacje prasowe
Zapraszamy również do wysłuchania podcastu, inspirującej rozmowy z architektem Jakubem Majewskim, współwłaścicielem łódzkiej pracowni moomoo architects. Posłuchajcie pełnej energii opowieści, która toczy się wokół dwóch nurtów: architektury, projektowania oraz sposobów na spędzanie wolnego czasu i poznawanie ciekawych ludzi i miejsc dzięki pasji do trochę starszej motoryzacji.