Salon przed metamorfozą i po dzieli 10 lat. Obie aranżacje są w stylu modern classic, jednakże teraźniejszy projekt wzbogacono modnymi smaczkami, takimi jak sofa w hitowym kolorze navy blue i w welurowej strukturze czy stolik kawowy w nieco nowojorskim klimacie. Do tego dywan w geometryczne wzory, skandynawskie krzesła oraz stół w ludwikowskim klimacie i mamy gotową przepiękną, nowoczesną i przede wszystkim odświeżoną aranżację.
Trudny orzech do zgryzienia
Metamorfoza tego wnętrza nie należała do najłatwiejszych. Jak mówi sama architektka – Nadia Mitłosz – to pomieszczenie było ciężkie do zagospodarowania, bowiem ma 7 kątów i są tam różnice poziomów. Z kolei celem było kontynuowanie wybranej wcześniej stylistyki, po to aby istniejący wystrój kuchni wyglądał spójnie z nowym salonem. Pomimo dość zachowawczej postawy, udało się stworzyć nietuzinkowy salon. Wprowadzenie nowych trendów wniosło do aranżacji świeży powiew nowoczesnego designu.
Innym wyzwaniem był zamiar otworzenia przestrzeni między kuchnią a salonem. Udało się. Po wyburzeniu ściany, stół jadalniany powędrował bliżej salonu oraz wyjścia na taras. Tymczasem na miejsce stołu doszły stoliki barowe i doskonale dopasowany wysoki stół.
Co sądzicie o tej metamorfozie? Moim zdaniem jest doskonałym dowodem na to, że nie wolno się bać mocniejszych kolorów we wnętrzach. Jak widzicie wcześniejszy szaro – bury salon zyskał nowe życie właśnie dzięki wprowadzonym barwom i wzorom.
Szary wypoczynek? Nie tym razem!
Fotel uszak zawsze w modzie
Dywaniku rozłóż się
Projekt: | Nadia Mitłosz |
Przeczytaj również: | Kilka pomysłów na elegancki i nowoczesny, a zarazem przytulny salon |
Zapytaj // naszego eksperta
Zostaw swój adres e-mail lub numer telefonu
Nasz specjalista skontaktuje się z Tobą