Każdy pokój to inna historia – dom dla rodziny 2+4 i kota

Dom dla rodziny, w którym każdy z mieszkańców ma swoją indywidualną i spersonalizowaną przestrzeń, a pokoje skrojone są na miarę potrzeb oraz marzeń ich właścicieli. Brzmi jak bajka, a jednak taki projekt powstał dla rodziny 2+4 oraz ich kota. Autorką tej bardzo oryginalnej koncepcji wnętrz jest Ewelina Białobrzewska, prowadząca pracownię 4 kąty a stół 5. Architektka podkreśla, że projektuje na zasadzie wyczucia, rozmowy z inwestorem i ducha miejsca. Natomiast największą inspiracją jest dla niej sam klient. Rodzina, która zgłosiła się do Eweliny Białobrzewskiej była wyjątkowo inspirująca i otwarta na pomysły proponowane przez architektkę. Nietuzinkowe podejście do procesu projektowania, a także odwaga połączona z oczekiwaniami inwestorów, poskutkowała wyjątkowymi przestrzeniami, pełnymi kolorów, oryginalnych miksów różnych stylów oraz kreatywnego szaleństwa.

Sztuka wnętrza – odważne i niebanalne projekty architektów

Loftowe królestwo licealisty

Zadaniem Eweliny Białobrzewskiej z pracowni 4 kąty a stół 5, było zaprojektowanie 115-metrowego piętra i poddasza domu. Projekt nazwany przez architektkę Golden Apple, obejmował aranżację łazienki z pralnią oraz pięciu pokoi: główną sypialnię, pokój gościnny, minimieszkanie dla nastolatka, pokój dla dziewczynki oraz przestrzeń dla najmłodszej dwójki dzieci. Znaczną część przestrzeni zajmuje pokój najstarszego syna, który śmiało można określić mikromieszkaniem. Na 50m2 udało się zorganizować królestwo licealisty ze wszystkimi potrzebnymi udogodnieniami. Znajduje się tu antresola z miejscem do spania, przestrzeń do przyjmowania gości, strefa do nauki oraz gaming room.  Młody inwestor chciał mieć tu koniecznie kolor żółty, profesjonalnie urządzone miejsce do gry, niebieską rozkładaną sofę, materac do spania na antresoli oraz cegłę na ścianie. Cała reszta była już po stronie architektki. Inspiracją dla koncepcji wnętrza były styl lat 50. i 60. oraz styl industrialny. Zaplanowano tu strefę relaksu i spotkań z wygodnym rozkładanym narożnikiem i kultowym żółtym fotelem RM58. Pod oknem znalazło się wygodne siedzisko, dzięki któremu nie zabraknie miejsca dla gości. Cała ściana kolankowa to fornirowana zabudowa meblowa z telewizorem, siedziskiem oraz półkami i szufladami do przechowywania, która zakręca na ścianę za biurkiem. Zabudowę urozmaicają białe i żółte fronty. Żółty pojawia się także na drzwiach do pokoju, co ładnie spaja strefy relaksu, nauki i wejścia. 

Kolory Pantone 2021 – para roku wkracza na salony

Wariacja na temat stylu paryskiego

Kolejny pokój powstał dla nastoletniej córki inwestorów. Punktem wyjścia dla stylistyki wnętrza były różowe shuttersy, w których dziewczyna od razu się zakochała. Architektka poszła tym tropem: jeśli shuttersy to wnętrze paryskie, a jak wnętrze paryskie to sztukateria, a jak sztukateria to nie może zabraknąć pięknego żyrandola. Przy wyborze kolorystyki zaważył brak zdecydowania przyszłej mieszkanki. Ciężko jej było wybrać jednej kolor dominujący, gdyż w równym stopniu podobała się jej butelkowa zieleń, błękit, róż oraz złoto. Postanowiono więc wykorzystać wszystkie te barwy w projekcie. Architektka musiała jeszcze uwzględnić miejsce na toaletkę, łóżko na antresoli, motyw ptaków oraz miejsce dla bardzo ważnego domownika – czyli kota. Jak podkreśla Ewelina Białobrzewska, podczas projektowania pokoi dzieci jej wyobraźnia pracowała na pełnych obrotach, czego dowodem jest bajkowa przestrzeń spełniająca wszystkie wymagania i marzenia właścicielki pokoju. 

To jest hit! Uniwersalny pokój dziecięcy w leśnym stylu

Pokój marzeń 

Koncepcja przestrzeni dla najmłodszych domowników wyjątkowo pobudziła wyobraźnię architektki. Wspólny pokój dziewczynki i chłopczyka to prawdziwa bajkowa kraina pełna kreatywnych rozwiązań. Wśród wymagań inwestorów była prośba o minimalną ilość zmian elektrycznych, pozostawienie domku z farby tablicowej, stworzenie coś na kształt domowego placu zabaw i włączenie do nowej aranżacji tapety. Architektka projektową układankę zaczęła od motywu tęczy, proponując zabudowę meblową z dwiema wnękami wyłożonymi podświetlonymi tapicerowaniami w kształcie kolorowych tęcz. Do tych magicznych wezgłowi postanowiła dodać łóżka-chmurki, wykonane ze sklejki. Następnym puzzlem była tapeta z motywem dżungli, która ciekawie udekorowała wnękę z mini placem zabaw. Obraz pokoju dopełniły przepiękne wiszące lampy kwiatki z naturalnych tkanin w kolorach ziemi. Jak podkreśla Ewelina Białobrzewska: „tak po nitce do kłębka uszyłam to wnętrze.”.

Kierunek boho

Przy tworzeniu aranżacji głównej sypialni, inwestorzy nie mieli żadnych konkretnych wymagań czy wizji. Poza prośbą o umieszczenie w centralnym punkcie dużej ilości zielonych roślin, pozostawili architektce wolną rękę. Właśnie stworzenie „domowego klombu” było punktem wyjścia dla koncepcji wnętrza. Na ścianie znalazł się kwietnik w formie metalowego stelaża o wyrazistym kolorze. Natomiast reszta wyposażenia jest w spokojnej i ciepłej tonacji ziemi. Deski na ścianie pozostały po poprzednich właścicielach, ale świetnie wkomponowały się we wnętrze o konotacjach z estetyką boho. Jednocześnie pełnią rolę zagłówka i wprowadzają przytulność. 

Wakacyjny klimat w sypialni – pomysły, które wprawią Cię w dobry nastrój

Zdecydowanie silniejszą inspirację klimatami boho i etno można odnaleźć w pokoju gościnnym. Tutaj ze względu na małą powierzchnię oraz skos, należało zastosować niecodzienne rozwiązania. Właśnie dlatego zamiast tradycyjnego łózka, architektka postawiła na podest, który jednocześnie ma sporo miejsc do przechowywania. Na nim znalazł się wygodny materac. Pod oknem zorganizowano miejsce do pracy, a całość uzupełnią ciekawe dodatki. 

Morska łazienka 

Pierwotną koncepcją na łazienkę był róż, ale syn właścicieli stanowczo zaprotestował. Architektka zaproponowała więc coś w delikatnie morskim klimacie: błękit, drewno i barwne lastryko. Miały się tu znaleźć beżowe płytki i turkusowe ściany. Jednak piękne lazurowe cegiełki marki Tonalite, przypominające migotliwą powierzchnię wody, bardziej spodobały się inwestorom. Ciekawym kontrastem wobec subtelnej kolorystyki są czarne elementy: oświetlenie, rama lustra, baterie oraz profil prysznica. Architektka wprowadziła niestandardowy układ pomieszczenia z niską ścianką, gdzie po jednej stronie znajduje się umywalka, a pod drugiej sprytnie ukryta strefa WC. Natomiast zabudowa meblowa z drewnianymi frontami, mieści pralkę i suszarkę.