Sezon urlopowy i wakacje w pełni, ale tego stanu rzeczy jest też druga strona. Typowo studenckie miasta wyludniły się za sprawą właśnie studentów, którzy wrócili do swoich rodzinnych domów. Ale nic straconego! Wracają znów w październiku, a każdy kto ma do wynajęcia lub sprzedania mieszkanie zaciera ręce, ponieważ to najlepszy moment na ,,interes”. Jednak, aby się powiódł, konieczne jest odpowiednie przygotowanie, czy też (może to lepsze słowo) wystylizowanie mieszkania. Wiadomo, że nikt nie chce mieszkać w ruderze, a my im lepsze pokażemy zdjęcia mieszkania, tym zyskamy większe zainteresowanie. Do rzeczy – jak zatem przygotować mieszkanie do wynajęcia lub na sprzedaż? Przygotowałam dla was kilka przydatnych rad, które warto wykorzystać! Zapraszam!
Mieszkanie do wynajęcia lub na sprzedaż? Liczy się pierwsze wrażenie
Ten wpis należy zacząć od kluczowej kwestii jaką są zdjęcia, a konkretniej – dobrze wykonane zdjęcia, które dzięki swojej atrakcyjności są pierwszym i najpewniej głównym bodźcem do tego, aby zainteresować się danym mieszkaniem. Nikt nie mówi o tym, aby na tę potrzebę zatrudniać profesjonalnego fotografa (jeśli ktoś ma ochotę, to też nic nie stoi na przeszkodzie). Ważne, aby fotografie były jasne, dobrze skadrowane i pokazywały najmocniejsze strony wnętrza.
Upiększamy, ale bez przesady!
O efekcie końcowym zdjęcia i tym samym odbiorze naszej oferty decyduje również wystrój, dlatego warto wzbogacić nasze wnętrze o stylowe dodatki. Co działa najlepiej? Drobne rzeczy! Świeże kwiaty włożone do wazonu, poduszki i pledy rozłożone na sofie czy łóżku, soczyste owoce w półmisku na stole, a nawet napoje czy soki! Można pokusić się o postawienie talerzyka z kawałkiem sernika, dopełniając go aromatyczną kawą i kolorowym magazynem. Czujecie jak się robi sielsko i przytulnie? Ach, aż chce się tu zamieszkać!
Półki niech nie straszą pustką… książki, ramki, obrazki czy świeczniki – drobne zmiany, a cieszą! Łazienkę również warto wzbogacić o stylowe akcenty. Chociażby to był ładny flakon perfum czy kolorowy ręcznik odwracający uwagę od pewnych niedociągnięć… uwierzcie, że takie zabiegi naprawdę czynią cuda (a mówią, że cena).
Pamiętajmy jednak o tym, aby nie przesadzić z ilością dekoracji, ponieważ nikt nie lubi jak mu się coś narzuca, a tym bardziej jak ma mieszkać. Te dodatki mają tylko odrobinę upiększyć mieszkanie, a o jego ostatecznej aranżacji, pozwólcie że zadecydują przyszli lokatorzy.
Home staging, czyli co?
Jak widzicie, małym kosztem naprawdę można ,,odpicować” mieszkanie. Wystarczą same chęci i świadomość siły drobnych dodatków. Co w sytuacji jeśli nie macie czasu na takie przedsięwzięcia lub po prostu uważacie, że nie jesteście na siłach, aby samodzielnie stworzyć atrakcyjną przestrzeń nawet za pomocą drobnych zmian?
Istnieje usługa home staging, czyli kompleksowego przygotowania nieruchomości do sprzedaży bądź wynajmu, którą wykonują projektanci lub dekoratorzy wnętrz. Zatrudniając profesjonalistów możemy mieć pewność, że nasza oferta (czyt. mieszkanie) będzie naprawdę apetycznym kąskiem na rynku nieruchomości.
Zobaczcie przykład idealnie dopracowanego mieszkania do wynajęcia, które przygotowało biuro projektowe FLOW Interiors oraz zwróćcie uwagę na dodatki i ich moc sprawczą.
Oświetlenie w stylu skandynawskim znajdziesz w naszych showroomach
Zobaczcie nasze produkty do wyposażenia wnętrz