Biel i czerń to manifest jej twórczości, który znajduje potwierdzenie w każdym napotkanym elemencie jej mieszkania. Konsekwencja i wierność swoim zasadom czyni z niej (paradoksalnie) barwną postać współczesnego wzornictwa i sztuk wizualnych. Dziś poznamy wnętrze, w której żyje i tworzy Tenka Gammelgaard.
Tenka Gammelgaard jest absolwentką prestiżowej Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Danii. Jest uznaną i cenioną artystką wizualną, graficzką i scenografką. Jej znakiem rozpoznawczym, który jest także motywem przewodnim po jej intrygującym mieszkaniu, jest kontrast dwóch kolorów – bieli i czerni.
Zamiłowanie do chronicznego zestawiania przeciwieństw kolorystycznych, ale także stylistycznych, uczyniły z niej jedną z najbardziej charakterystycznych postaci współczesnej sceny grafików i artystów wizualnych. Zaprojektowane przez nią elementy możemy spotkać m.in. w kopenhaskim parku rozrywki Trivoli czy Parlamencie Danii.
Niemal wszystko co ją otacza jest czarno-białe. Ściany, podłogi, oświetlenie, meble, a nawet sprzęt AGD w kuchni – nawet jeśli coś w przeszłości miało kolor to nieomylnie musiał zostać przemalowany przez Tenkę na jeden z dwóch właściwych kolorów. Nawet swoje pędzle, których posiada niezliczoną ilość, maluje w czarno-białe pasy.
Jedynymi elementami, którego nie dosięgają czarne lub białe pigmenty, są dekoracje wykonane ze szlachetnych materiałów: złota, srebra, miedzi, lecz nie spotkamy ich we wnętrzu mieszkania zbyt wiele – artystka z zamysłem ogranicza ich obecność w myśl zasady „less is more”. Swoją naturalną barwę zachowała także zabytkowa dębowa podłoga w salonie. Wszystkie pozostałe zaś elementy otrzymały nowe kolory.
Tenka swój dom i pracownię urządziła w mieszkaniu o powierzchni 240 m² w zabytkowej kamienicy. Wysoki strop, sufitowa sztukateria, drewniane podłogi przemalowane na biało (pochlapane miejscami czarną farbą – z zamysłem, a nie w efekcie pracy nad kolejnymi projektami) oraz meble kuchenne odziedziczone po poprzednich właścicielach, które otrzymały swoje drugie życie za pomocą czarno-białych sztuczek artystki.
Wszystko kontrastuje z nowoczesnymi elementami, takimi jak lampy w stylu skandynawskim (AJ Table, AJ Floor i Panthella Floor), designerskie krzesła (projektu R. i Ch. Eeames) oraz elementami dekoracyjnymi nawiązującymi m.in. do motywów hinduskich i dalekowschodnich. Tenka w zręczny sposób łączy pozorny nieład z monochromatyzmem i przeróżnymi wpływami dekoracyjnymi.
Pracownia artystki wydaje się być jednym wielkim pobojowiskiem, jednak wbrew pierwszemu wrażeniu, możemy odnaleźć tu uporządkowane i przemyślane zależności i struktury. Każde z elementów ma swoje ściśle określone miejsce – kubki z pędzlami są posortowane wg ściśle określonego kodu; próbki i obrazki tworzą na ścianie przemyślany osobliwy patchwork; kolarze zdjęć (oczywiście czarno-białych) tworzą jednocześnie tło i element wyróżniający pomieszczenia, w którym się znajdują.
Wnętrze jej mieszkania w kamienicy wbrew pozorom jest bardzo ciepłe i przytulne – posiada specyficzny, skandynawski klimat. Czuć w nim twórczą aurę i nutę tajemniczości wywodzącą się z chronicznego zestawienia dwóch barw. Dodatkowego kontrastu nadają wnętrzu odpowiednio dobrane elementy roślinne – kwiaty czy zioła w doniczkach poustawiane na parapecie w kuchni. Intensywna zieleń pogłębia charakter pomieszczeń.