Patchwork stylów i kolorów w domu w Konstancinie – Jeziornie

 

160 – metrowy segment zlokalizowany w prestiżowej podwarszawskiej miejscowości – Konstancin Jeziorna – uwodzi wyrafinowanym stylem i odważnymi barwami, które razem tworzą coś na kształt witrażu. Artystyczny wyraz wnętrza definiują zastosowane rozwiązania a także samo podejście do projektu: na trzech kondygnacjach znajdziemy trzy różne style. Za projekt odpowiadają Agata Knorowska oraz Agata Pawlik (Fina Studio). Sesję zdjęciową wykonał duet artystów z Migdał Studio.  

 

 

 

Poetyckie wnętrza

Na parterze znajdziemy odniesienia do starego Konstancina. To tu najbardziej wybrzmiewa nieśmiertelna klasyka podkręcona jednak nowoczesnymi akcentami. Podstawą aranżacji jest dębowy parkiet. Ponadczasowe piękno jodełki francuskiej podkreślają tradycyjne gęsto marszczone zasłony w kolorze ochry a także krzesła z giętego drewna wypełnione kultową plecionką wiedeńską.

Jednak elementem, który najbardziej zwraca uwagę jest drewniany portal kominkowy nawiązujący do stylu świdermajer. Nazwę, będącą parafrazą słowa ,,biedermeier”, wymyślił Konstanty Ildefons Gałczyński w wierszu ,,Wycieczka do Świdra”:

,,Jest willowa miejscowość, nazywa się groźnie Świder, rzeczka tej samej nazwy lśni za willami w tyle;

tutaj nocą sierpniową, gdy pod gwiazdami idę, spadają niektóre gwiazdy, ale nie na te wille,

spadają bez eksplozji na biedną głowę moją, a wille w stylu groźnym tak jak stały, tak stoją –

dzień i noc; i znów nocą nikły blask je oświetla; cóż im „Concerto grosso” Fryderyka Jerzego Haendla!

Te wille, jak wójt podaje, są w stylu „świdermajer”.”

 

 

Ciekawym elementem aranżacji jest również łukowate wejście do kuchni, tym razem inspirowane stylem art déco. Kunsztowny charakter projektu podkreślają drewniane detale oraz tapeta tekstylna nadająca wnętrzom pożądanej przytulności. Zastosowane materiały i rozwiązania kreują domową rodzinną atmosferę, gdzie wartości takie jak gościnność czy otwartość znajdują przestrzeń.

 

 

Oko w oko z designem w najlepszym wydaniu

Kuchnia to prawdziwa gratka dla wielbicieli kolorów. Architekci zastosowali tu wibrujące połączenie zieleni, granatu oraz żółcieni. Zapowiedź tej niezwykłej mozaiki barw znajdziemy już w przedpokoju. Powtarzalnym motywem są również wzorzyste płytki wyglądające jak małe dzieła sztuki. W holu zdobią podłogę, natomiast w kuchni stanowią artystyczne tło dla żółtego okapu. Na posadzce w kuchni pojawiły się ręcznie wycinane heksagony. Całość dopełnia kultowy wazon ,,Oko” zaprojekowany przez Malwinę Konopacką.

 

 

Współczesna prostota

Na drugie piętro przechodzimy przez pełną niuansów i detali klatkę schodową. Na parterze, tak jak w każdym tradycyjnym domu, pod schodami znajdziemy schowek (w tym przypadku wypełniony rattanową plecionką). Balustrada jest wykonana ze stali i drewna oraz przybiera formę prostej ażurkowej konstrukcji, po to by dalej zmienić oblicze. Murowana poręcz zapowiada współczesną prostotę, która zdominowała pierwsze piętro.

Trzy sypialnie oraz dwie łazienki znajdujące się na drugiej kondygnacji to oaza prywatności domowników otulona spokojnymi pastelami i nieskomplikowanymi formami. W ten sposób powstała przestrzeń idealna do wypoczynku.

 

 

Projekty łazienek

W domu znajdują się cztery łazienki. Każda z nich jest w innym stylu. Mała toaleta na parterze to przede wszystkim barwne lastryko, które w połączeniu z wzorzystą podłogą tworzy niezwykle charakterną przestrzeń. Aranżację dopełnia designerska umywalka z ryflowanym brzegiem.

 

 

Kolejna łazienka, umiejscowiona na pierwszym piętrze, zachwyca przede wszystkim piękną mozaikową ścianą w kolorze butelkowej zieleni, która dzięki zaobleniu prezentuje się jeszcze efektowniej. Kompozycję dopełnia orzechowa szafka podumywalkowa oraz pastelowa zieleń zastosowana nad zabudową wc.

 

 

Dwie pozostałe łazienki są zdecydowanie delikatniejsze. Przeważają w nich jasne kolory i drewno. Ostatnia, tak jak całe poddasze, jest urządzona w stylu skandynawskim. Aranżację czynią kompletną czerwone akcenty oraz elementy w klimacie retro, takie jak lustro nad umywalką oraz złota armatura. Nieco pop artowy wydźwięk wnosi plastikowa zasłona wyszukana przez Inwestorkę w nowojorskim butiku.

 

 

W tym projekcie nic nie jest przypadkowe. Choć w domu czuć ducha awangardy, jednocześnie jest tu bardzo rodzinnie. W tej całej zmienności jest również coś stałego: nietuzinkowy, ale i kompletny oraz w pełni zdefiniowany styl a także konsekwencja w kreowaniu nieszablonowego wnętrza, które pozostaje w ścisłym związku z potrzebami domowników.