Organiczny minimalizm we wnętrzach – dlaczego jest coraz popularniejszy

Wnętrza, które łączą w sobie minimalistyczną prostotę oraz przytulność i ciepło płynące z naturalnych materiałów są coraz bardziej pożądane. A filozofia ,,mniej znaczy więcej” staje się bliska nie tylko zadeklarowanym minimalistom z krwi i kości. Z drugiej strony, doceniamy projekty, w których czuć ducha natury, bo wiemy jak dobroczynny wpływ ma na nasze zdrowie i samopoczucie. Nic więc dziwnego, że organiczny minimalizm we wnętrzach gości coraz częściej. Kierunek ten jest odpowiedzią na potrzeby osób lubujących się w minimalistycznych formach a jednocześnie ceniących ciepłe, przyjazne wnętrza dające poczucie bliskości z naturą. Dziś właśnie o takich projektach porozmawiamy. Temat przybliży architekt Weronika Wodczak.

Organiczny minimalizm we wnętrzach, czyli przytulność kontrolowana

Najogólniej rzecz ujmując, wnętrza urządzone w duchu organicznego minimalizmu emanują naturalną lekkością. Nie znajdziemy tu rzeczy nadprogramowych. Tak jak w klasycznym minimalizmie, bardziej cenimy jakość a nie ilość. Rzeczy, które tworzą lejałt wnętrza, nie dość, że mają konkretną funkcję, to też charakteryzują się wysoką jakością oraz naturalnym designem.

,,Organiczny minimalizm stanowi kompromis pomiędzy ascetyczną formą a dążeniem do bliskości natury.” –  arch. Weronika Wodczak

Dzięki temu, że kierunek ten łączy w sobie wszystkie zalety stylu minimalistycznego z szeroko aprobowaną we wnętrzach przytulnością, organiczny minimalizm jest aktualnie coraz częściej poszukiwany w nowoczesnych aranżacjach. Jak wyjaśnia arch. Weronika Wodczak, ta estetyka stanowi doskonałą alternatywę dla idealnych minimalistycznych wnętrz, które często są chłodne w odbiorze. Wprowadzenie do wnętrza naturalnych materiałów takich jak: drewno, kamień czy terazzo dodaje mu nie tylko ciepła ale też mnogości faktur, co nadaje całości głębi i charakteru. 

Mniej znaczy więcej

Organiczny minimalizm jest wyrazem współczesnych trendów w aranżacji wnętrz. Świadome decyzje zakupowe, sprawiają że nie tylko możemy dbać o środowisko naturalne, ale też o swój komfort i zdrowie.

,,Już od dłuższego czasu możemy zaobserwować, że w kwestii urządzania wnętrz jakość staje się ważniejsza niż ilość – podczas wyboru wyposażenia inwestorzy coraz częściej stawiają na meble z drewna, kamienne blaty oraz naturalne tkaniny.”

arch. Weronika Wodczak

W showroomach z Grupy Internity Home kompleksowo wyposażysz wnętrze produktami najwyższej jakości – sprawdź nasze adresy >>

Jakie materiały wybrać do wnętrz urządzonych w duchu organicznego minimalizmu?

We wnętrzach urządzonych w klimacie organicznego minimalizmu niezwykle istotną rolę odgrywa zmysł dotyku. Co za tym idzie, operowanie zróżnicowanymi fakturami, które wychodzą na pierwszy plan pośród minimalistycznego wystroju, jest bardzo pożądane. To dlatego tak ważne jest stosowanie naturalnych materiałów, które zazwyczaj charakteryzują się wpisaną weń niedoskonałością. Dobrym przykładem jest drewno. Jego faktura przyniesie zupełnie inny efekt niż płyta meblowa. Stosując naturalne materiały otrzymujemy niepowtarzalne wnętrza.

Oprócz elementów, które w pierwszej chwili przychodzą nam do głowy, gdy myślimy o organicznym minimalizmie, takich jak drewniane meble, jutowe i lniane dodatki czy rattanowe formy, warto postawić na tekstury bliskie naturze w segmencie wykańczania ścian i podłóg. To właśnie ich różnorodność może przynieść efekt, na którym nam zależy.

W takich projektach pomimo monochromatycznej palety barw i braku wielorakich wzorów, mnogość faktur sprawia, że całość nabiera głębi. Natomiast surowe, ascetyczne formy mebli stanowią tło dla materiałów, z których zostały wykonane, podkreślając ich naturalne i ponadczasowe piękno. Tym samym otrzymujemy jednocześnie minimalistyczne i przytulne wnętrze.

,,Nadrzędną ideą w projektach w duchu organicznego minimalizmu jest połączenie minimalistycznej prostoty z ciepłem i przytulnością płynącą z naturalnych materiałów.” – arch. Werodnika Wodczak

Zróżnicowane tekstury na pierwszym planie

W showroomach z Grupy Internity Home znajdziesz największy wybór płytek wielkoformatowych, które w sposób doskonały imitują piękno natury. Pośród licznych wzorów, odnajdziesz te naśladujące rysunek naturalnego kamienia, betonu, marmuru, terrazzo czy drewna. Te tekstury sprawdzą się doskonale w minimalistycznych wnętrzach w stylu organicznym.

Na podłogę oprócz klasycznych drewnianych podłóg, albo jodełki, możesz zdecydować się na panele winylowe, które charakteryzują się tak samo dużą trwałością i odpornością jak płytki, zachowując przy tym wszystkie walory estetyczne naturalnego drewna. Kompozycję może dopełnić dywan o ciekawej fakturze.

Tekstury dorównujące naturze – zobacz nasz subiektywny przegląd pokryć podłogowych i ściennych >>

Co na taras lub balkon?

Na taras lub balkon zlokalizowanym przy domu urządzonym w duchu organicznego minimalizmu możemy położyć trawę syntetyczną Prestige Grass od Charme Parquet (marka dostępna w naszych salonach). Jak przekonują specjaliści z showroomów IH, nie wymaga skomplikowanych czynności pielęgnacyjnych. Nie ma konieczności jej koszenia czy podlewania. Sztuczna trawa spełni swoją rolę w każdym miejscu, bez względu na porę roku, rodzaj gleby i podłoże. Ta od Charme Parquet wyróżnia się także niezwykle naturalnym wyglądem.

Barwy wnętrz w stylu organicznego minimalizmu

Wnętrzom w klimacie organicznego minimalizmu daleko do kontrastowych biało – czarnych aranżacji, z którymi kojarzymy klasyczny minimalizm. Tu także możemy odnaleźć biel, ale złamaną. Zimną szarość wypierają ciepłe tony kawy mlekiem, podkręcone przytulnymi brązami, albo przygaszoną zielenią. Ważne, aby wybierać kolory bliskie naturze i nie eksperymentować z odważnymi połączeniami barwnymi. Tu stawiamy na harmonijne zestawienia.

,,Barwy organicznego wnętrza odbiegają od wszechobecnej sterylnej bieli – ustępuje ona kolorom ziemi. Takie zestawienie kolorystyczne sprawia, że wnętrze jest harmonijne z zewnętrzem i otaczającą przyrodą, a tym samym przekłada się na wewnętrzny spokój i jakość naszego życia. Szczególnie teraz, gdy bardzo dużo czasu spędzamy w swoich „czterech kątach”, potrzebujemy mieć w nich swoją oazę i spokój”

arch. Weronika Wodczak